Rozgrywany w minioną niedzielę dziewiąty etap Tour de France był dla kilku zawodników wręcz dramatyczny. Wielu z nich zaliczyło upadki, które w niektórych przypadkach kończyły się fatalnie. M.in. dla Rafała Majki. Polski kolarz wziął udział w kraksie na 70. kilometrze odcinka i z trudem dojechał do mety, a ostatecznie podjęto decyzję o wycofaniu go z wyścigu. Wszystko przez obrażenia, jakich doznał. 27-latek bardzo mocno się poobijał i choć obyło się bez złamań czy poważniejszych kontuzji, to ostatecznie dalej w Wielkiej Pętli już nie pojedzie.
A to postawiło pod znakiem zapytania jego występ w tegorocznym Tour de Pologne. Majka wygrywał te zawody w 2014 roku i także w zbliżającej się edycji miał być jedną z gwiazd, ale nie wiadomo, czy będzie w stanie pojawić się na starcie imprezy. Organizator TdP Czesław Lang nie traci jednak nadziei.
- Plany wystartowania Rafała w Tour de Pologne są wciąż aktualne. To oczywiście zależy od jego zdrowia, tego, jak poważnie wyglądają jego urazy. Na ogół te pierwsze dni po kraksie są najgorsze, ale jak nic nie jest złamane i obyło się bez jakiejś trwałej kontuzji kolana czy kręgosłupa, to są duże szanse, by pojechał w TdP - powiedział Lang w programie "Sportowy Wieczór" na antenie TVP Sport.
- Jakiś czas temu przyjechał po bardzo trudnym Tour de France i wygrał. To jest zawodnik, który dobrze czuje się w takich wyścigach etapowych. Dlatego miejmy nadzieję, ze wszystko dobrze się ułoży i polscy kibice będą mogli podziwiać Rafała u nas w kraju - dodał organizator Tour de Pologne.