Barack Obama to wielki fan koszykówki. Dorastał w Chicago, gdy pierwsze kroki w NBA stawiał Michael Jordan. Pozostał wierny Chicago Bulls cały czas. Gdy gościł w Białym Domu aktualnych mistrzów - Golden State Warriors - powiedział: Miło mi przywitać koszykarzy z najlepszej drużyny w historii. Steve Kerr, witaj. Chodziło mu o trenera Wojowników i członka słynnych Byków z lat 90-tych. Często sam gra w kosza, lubi chwalić się, że już jako 16-latek wsadził piłkę do kosza z góry. W listopadzie tego roku dobiegnie druga, a więc ostatnia kadencja Obamy. Co dalej? W sieci opublikowano zabawny film, gdzie razem z Joe Bidenem zastanawiają się, co dalej. Pierwsza propozycja? Może zostałby trenerem w NBA. Obama zadzwonił więc do najbliżej Białego Domu drużyny, czyli Washington Wizards. Zdążył zaproponować swoją osobę na stanowisko trenera wspominając, że trenował swoje córki. W tym momencie Wizards się rozłączają... W barwach drużyny z DC występuje jedyny Polak w NBA, Marcin Gortat. Wizards zwolnili po sezonie (nie zakwalifikowali się do play-off) trenera Randy Wittmana. Następcę już znaleziono - to Scott Brooks, który doprowadził do finału Oklahoma City Thunder.
W barwach drużyny z DC występuje jedyny Polak w NBA, Marcin Gortat. Wizards zwolnili po sezonie (nie zakwalifikowali się do play-off) trenera Randy Wittmana. Następcę już znaleziono - to Scott Brooks, który doprowadził do finału Oklahoma City Thunder.