Stephen Curry jest królem NBA, a zarabia jak Marcin Gortat! [ZDJĘCIA]

2016-05-12 9:19

Właśnie rozstawił konkurencję po kątach, zostając pierwszym w historii NBA graczem jednogłośnie wybranym na najlepszego koszykarza sezonu. Gdy jednak zajrzy się do portfela Stephena Curry'ego (28 l.) z Golden State Warriors, można przeżyć taki sam szok, jak przy oglądaniu jego boiskowych popisów.

Na liście płac ligi zawodowej Curry zajmuje 65. miejsce (!), tuż przed... Marcinem Gortatem (32 l.). Polak w poprzednim sezonie zarobił 11,2 mln dolarów, zaledwie o 150 tys. mniej niż supergwiazdor "Wojowników". Jak to możliwe, że Curry, gracz nie z tej planety, uznawany za geniusza koszykówki, jest tak nisko opłacany?

Gdy w listopadzie 2012 roku przedłużał kontrakt z Warriors, był po kontuzjach i nikomu nie śniło się, że za kilka lat tak zdominuje NBA, aż wszystkim opadną szczęki. Wtedy zapewnił sobie 44 mln dolarów w latach 2013-2017.

- W tamtym czasie i okolicznościach to była właściwa decyzja. Nie ma co biadolić, teraz i tak nie mogę nic zmienić - przypomina Curry. - Mam za co wyżywić rodzinę.

Wszystko wskazuje, że Steph z podpisaniem nowego kontraktu poczeka do lata 2017 r., gdy zostanie wolnym strzelcem. Wtedy "Wojownicy" będą mogli mu zaoferować pięcioletnią umowę wartą ponad 30 mln rocznie, a fantastyczny zawodnik wreszcie zarobi tyle, ile jest naprawdę wart.

Najnowsze