Adam Kszczot postawi u bukmachera, że pobije rekord

2017-06-14 4:00

Adam Kszczot (29 l.) pokazywał plecy całemu światu w zimie, którą zakończył złotym medalem halowych ME w biegu na 800 metrów. W sezonie letnim dopiero się rozkręca, w tabelach światowych jest dopiero 20., ale już odniósł zwycięstwo w mityngu Diamentowej Ligi w Rzymie.

"Super Express": - Nie tęskni pan do takiej dominacji nad rywalami jak w zimie?

- Nie. Wiem, że mam za sobą bardzo dobre przygotowania - zapewnia biegacz Orlen Teamu - spędziłem miesiąc w górach Nowego Meksyku i kilka tygodni w Zakopanem, korzystając z pokoju hipoksyjnego (z rozrzedzonym, "górskim" powietrzem - red.). Zmieniliśmy z trenerem Zbigniewem Królem pewne akcenty w treningu, bo bodźce powtarzane rok po roku dają słabszy efekt. Jestem zadowolony z prędkości uzyskiwanych na treningach. Trzeba tylko cierpliwie czekać. Mam nadzieję, że lada dzień pobiegnę po wynik z najwyższej półki.

- Podobno wśród nowych bodźców znalazła się gra w golfa.

- To raczej rozrywka, ale służąca budowaniu formy od strony mentalnej. Taki aktywny wypoczynek. Grałem w golfa w Nowym Meksyku, potem dorobiłem się własnego zestawu kijów i wykorzystuję je, kiedy jestem w Zakopanem. Kijem "iron" można na tamtejszym boisku posłać piłkę na ponad sto metrów. Zapewniam, że nie wymaga to użycia siły, lecz techniki.

- Czy liczący sobie 16 lat rekord Polski Pawła Czapiewskiego (1.43,18) wreszcie zostanie pobity?

- Byłbym gotów postawić pięćset złotych w zakładach bukmacherskich, że w tym roku rekord padnie (śmiech). Najszybsze biegi sezonu dopiero przede mną.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze