Obaj dyskobole, medaliści MŚ, oglądali Pawilon Wiecznej Wiosny z pozłacanym posągiem Buddy, postawiony w najwyższym punkcie historycznego Pekinu. Podziwiali też mniejsze pawilony zwieńczone stożkowym dachem. Fotografowali się z dziewczętami ubranymi w tradycyjne chińskie stroje. Obaj uznali jednak, że urodą Chinki nie mogą równać się z Polkami.
Zobacz: Pekin 2015: Wielki triumf DYSKO POLO!
- Mają zbyt okrągłe twarze - ocenił Małachowski. - No i są bardzo szczupłe, a mnie z wiekiem zmienia się upodobanie, ku kobietom lepiej zbudowanym.
- Będąc kilkakrotnie w Chinach, spotkałem tylko jedną, w której urodzie można by się zakochać - dodał Urbanek.
Już w poniedziałkowy poranek czekał ich powrót do Polski.