Kamil Syprzak to jeden z najjaśniejszych punktów naszej reprezentacji na ME w piłce ręcznej. Kołowy FC Barcelona w każdym spotkaniu udowadnia, że należy już do ścisłej światowej czołówki na swojej pozycji. Nie inaczej było w rywalizacji z Francją. "Sypa" po raz kolejny w trudnych momentach zdobywał ważne bramki i harował w obronie. Po końcowej syrenie 24-latek nie posiadał się z radości, ale zachowywał zimną głowę. - Nie chcę używać wielkich słów i nie powiem, że był to nasz najlepszy mecz w XXI wieku - powiedział.
ME w piłce ręcznej: Kamil Syprzak po meczu Polska - Francja
Kamil Syprzak zdradził także, w jaki sposób nasi szczypiorniści przygotowywać się będą do rundy głównej czempionatu Starego Kontynentu. - Taki był nasz plan: wygrać z Francją i mieć trzy dni wolnego. Może pójdziemy wspólnie do kina. Na pewno czeka nas regeneracja w hotelu, żebyśmy byli gotowi do dalszej rywalizacji - powiedział "Sypa".
W drugiej fazie turnieju biało-czerwoni zagrają z Norwegią, Białorusią i Chorwacją. Podopieczni Michaela Bieglera są w bardzo uprzywilejowanej pozycji. Po pierwszej fazie mają na koncie cztery punkty i do strefy medalowej prowadzi ich już nie prosta droga, ale autostrada.