Słowenia, piłka ręczna, mistrzostwa świata

i

Autor: East News

MŚ w piłce ręcznej: Bohaterska Słowenia trzecią drużyną świata. Co za mecz!

2017-01-28 23:39

Nieprawdopodobne emocje w meczu o trzecie miejsce mistrzostw świata w piłce ręcznej! W tzw. finale pocieszenia Chorwacja podejmowała Słowenię i długo wydawało się, że nie da sobie wyrwać zwycięstwa. Ale w końcówce spotkania podopieczni Veselina Vujovicia pokazali niesamowitą wolę walki, odrobili osiem goli straty i zdobyli pierwszy w historii medal MŚ!

Chorwaci w półfinale mierzyli się z Norwegią i byli dosłownie o włos od finału mundialu. W ostatniej akcji meczu nie wykorzystali jednak rzutu karnego, a w dogrywce lepsza okazała się ekipa ze Skandynawii. Wydawało się, że załamani zawodnicy Żeljko Babicia nie zdołają się pozbierać przed meczem o trzecie miejsce, ale chyba właśnie występem w "finale pocieszenia" chcieli pokazać, że powinni walczyć o złoto, a nie tylko o brąz.

Od samego początku dominowali i z każdą minutą pierwszej połowy powiększali swoją przewagę. Byli skuteczniejsi w ataku, dobrze bronili, a Słoweńcy, którzy w półfinale okazali się gorsi od Francji, często nie nadążali za szybkimi akcjami rywali. Chorwaci zupełnie nie wyglądali na drużynę, która w tak dramatycznych okolicznościach dała sobie wyrwać finał MŚ. Do przerwy prowadzili aż pięcioma bramkami i wydawało się, że nic nie odbierze im zwycięstwa w starciu o trzecie miejsce.

W drugiej części gry potwierdzali dobrą dyspozycję i w pewnym momencie mieli nawet osiem goli przewagi (24:16). W końcówce spotkania wyraźnie opadli jednak z sił, a we znaki dała się dogrywka z meczu przeciwko Norwegii. W chorwackiej ekipie drastycznie spadła skuteczność w ataku, a Słoweńcy poczuli krew, przyparli rywali do ściany i zaczęli grać jak z nut. Przewaga "Hrvatskiej" zaczęła błyskawicznie topnieć, ale na niedługo przed końcem wciąż to oni stali na uprzywilejowanej pozycji. Podopiecznym Veselina Vujovicia udało się jednak doprowadzić do remisu 29:29, później przeciwnicy rzucili gola, ale dwa kolejne były znów autorstwa Słoweńców. W ostatniej akcji meczu udało im się wybronić i nie stracić bramki, a końcowa syrena oznajmiła historyczny wynik i pierwszy w historii tej reprezentacji medal mistrzostw świata. A okoliczności, w jakich zdobyła ten brąz? Wręcz nieprawdopodobne!

Słowenia - Chorwacja 31:30 (13:18)

Słowenia: Bezjak 4, Blagotinsek 3, Cingesar 4, Dolenec 2, Gaber 3, Grebenc 3, Henigman 2, Janc 2, Kavticnik 1, Kodrin, Lesjak, Mackovsek 2, Marguc 4, Poteko, Skok, Zarabec 1

Chorwacja: Stevanović, Pesić, Mihić, Duvnjak 3, Stepancić 1, Gojun, Matulić, Horvat 4, Kontrec 1, Mandalinić 1, Strlek 6, Jotić, Mamić 1, Sebetić 5, Cindrić 7

Najnowsze