Piękna żona przyćmiła Artura Sobiecha

2017-09-07 4:00

W karierze Artura Sobiecha (27 l.) od nowego sezonu zmienił się nie tylko klub, ale i sportowa hierarchia w rodzinie. Artur został zdystansowany przez... swoją żonę. Piękna Bogna Sobiech (27 l.) zagra w barwach HSG Bensheim/Auerbach, beniaminka Bundesligi piłkarek ręcznych. Artur jest piłkarzem II-ligowego SV Darmstadt 98.

- Pewnie, że jest satysfakcja z transferu i zdystansowania męża - mówi "Super Expressowi" Bogna Sobiech. - Prędzej bym się spodziewała, że zakończę karierę niż, że jeszcze zagram w Bundeslidze.

Ciekawe są kulisy transferu Bogny do Bensheim.

- W ubiegłym sezonie, grając jeszcze w Hannover-Badenstadt, zdobyłam w wyjazdowym meczu z Bensheim 11 bramek. Był to ich jedyny przegrany mecz w rozgrywkach. Chcieli mnie ściągnąć już zimą, ale ze względu na Artura nie chciałam się ruszać z Hanoweru - wyjaśnia piłkarka ręczna.

Utalentowana skrzydłowa (występy w reprezentacji Polski U-20) poświęciła w zasadzie swoją karierę Arturowi, bo na początku pobytu w Niemczech ze względu na odległość nie przyjęła oferty klubu z Oldenburga (trenerem był Leszek Krowicki), a dwa lata temu zmieniła klub Bundesligi na III-ligowy. Po to, żeby być przy - wówczas jeszcze - narzeczonym i specjalnie przygotowywać mu posiłki (okazało się, że jego organizm nie toleruje wielu produktów).

Kiedy Artur przeniósł się do Darmstadt, nadarzyła się idealna okazja, żeby Bogna przyjęła ofertę z Bensheim. Miasta dzieli tylko 25 km.

- Gdyby Artur trafił do miasta, w pobliżu którego nie byłoby zespołu dla mnie, to zakończyłabym karierę - nie ukrywa Bogna.

Artur ma za sobą cztery mecze ligowe w barwach spadkowicza z Bundesligi, który wystartował nadspodziewanie dobrze - jest wiceliderem.

- O powrocie do Bundesligi nikt tu głośno nie mówi, a wręcz - chyba trochę profilaktycznie - była mowa o utrzymaniu się - mówi Artur. - Moim zdaniem potencjał zespołu jest na górną połowę tabeli. Cieszę się, że mam zaufanie trenera Torstena Fringsa. Wiem, że od napastnika wymaga się bramek, ale będę je strzelał (na razie zdobył jednego gola w Pucharze Niemiec, red.). Cały okres przygotowawczy trenowałem sam, a to coś innego niż treningi z zespołem i sparingi.

W nowym klubie aklimatyzuje się szybko, w czym pomaga mu Kevin Grosskreutz, były piłkarz Borussii Dortmund i sześciokrotny reprezentant Niemiec.

- Jest moim najbliższym kolegą i to dosłownie, bo zajmujemy jeden dom bliźniak - zdradza Artur. - Jestem już po pierwszym wspólnym grillu z jego rodziną. Opowiadał mi o grze z Polakami w znakomitej wówczas Borussii. Zresztą często w wolnym czasie jeździ do Dortmundu, bo ma tam rodzinę, przyjaciół i restaurację, której jest właścicielem. Czy zna jakieś polskie słowa? Tak i to kilka, ale tylko te brzydkie - śmieje się Sobiech.

FIFA 18: Znamy oceny zawodników! Jakie mają Robert Lewandowski i Kamil Glik?

Robert Lewandowski: Wrócimy na szczyt!

Anna Lewandowska dała czadu na PGE Narodowym! Tak kibicowały żony piłkarzy [ZDJĘCIA]

Najnowsze