Marcin Wichary

i

Autor: East News

Polska - Islandia, Marcin Wichary: Na Islandię wyjdziemy wściekli i źli

2014-01-23 13:38

- Po porażce z Chorwacją (28:31) jest rozczarowanie, że nie awansowaliśmy do półfinału Euro, ale za jakiś czas docenimy, że piąte czy szóste miejsce to naprawdę wielki sukces. Przecież przed mistrzostwami nikt na nas nie stawiał - uważa Marcin Wichary (34 l.). Etatowy zmiennik Sławomira Szmala (37 l.) w polskiej bramce, tym razem popisy kolegów oglądał sprzed telewizora, bo w ostatniej chwili przed wylotem do Danii dowiedział się, że nie ma dla niego miejsca w kadrze polskich piłkarzy ręcznych.

Super Express: - Czy po przegranej z Chorwacją w meczu o półfinał ME Polacy nie uznają, że mistrzostwa już się dla nich skończyły? Piłkarze znajdą motywację, by przyłożyć się do dzisiejszego starcia o piąte miejsce w turnieju z Islandią?
Marcin Wichary: - Może w telewizji różnie to wygląda, ale my naprawdę chcemy wygrywać w każdym meczu. Nieważne czy o półfinał, czy o piąte miejsce. Mimo, że teraz na występ naszych patrzymy przez pryzmat meczu z Chorwacją i ta porażka boli, to przecież chłopaki zrobili więcej niż ktokolwiek od nich oczekiwał! Po losowaniu grup mówiono, że po trzech grach wrócimy do domu. Chorwaci byli po prostu dla nas za silni. Ale wynik tego meczu przed starciem z Islandią nie będzie miał już żadnego znaczenia. Może nam nawet pomóc, bo chłopaki wyjdą na boisko wściekli i będą chcieli zmieść z niego Islandczyków żeby się odkuć za ostatnie niepowodzenie.
- Co się dzieje w drużynie po przegranej w meczu o tak wysoką stawkę? Każdy zamyka się w pokoju, czy też jest czas by porozmawiać i odreagować stres przy czymś mocniejszym?
- O żadnym alkoholu nie może być mowy. Mistrzostwa Europy to za poważna impreza żeby się wygłupiać. Z doświadczenia wiem, że po czymś takim długo nie można zasnąć. Wtedy z kolegą z pokoju rozkłada się każdą akcję na czynniki pierwsze. Jest złość, zawód, rozczarowanie. Ale takie emocje są potrzebne, bo oczyszczają głowę.
- Jak pan ocenia naszych bramkarzy podczas tych mistrzostw?
- Sławek, jak to Sławek. Klasa! Piotrek Wyszomirski też świetnie sobie radzi. Przeciwko Szwecji miał "dzień konia". Obaj to wielkie gwiazdy tej kadry.
- Kiedy pan ogląda mecze Polski to dominuje duma z postawy chłopaków, czy żal, że zabrakło dla pana miejsca w kadrze na EURO?
- Wiadomo, że chciałbym być z chłopakami w Danii, ale żeby było jasne: nie mam do nikogo żalu! Trener musiał z kogoś zrezygnować i padło na mnie. Bywa. Jest sportowa złość, to normalne, ale z drugiej strony mogę teraz być z rodziną. W trakcie sezonu dla najbliższych nie ma w ogóle czasu, dlatego dobrze że przynajmniej w czasie EURO mogę najbliższym poświęcić więcej uwagi. Zaznaczam jeszcze raz: na nikogo się nie obrażam i pozostaję do dyspozycji selekcjonera.

Nie przegap
Mecz o V miejsce

Polska - Islandia - piątek godz. 16, transmisja w TVP 2, TVP Sport

Polska - Chorwacja. Skandal na ME 2014. Duńscy ratownicy zwlekali z pomocą dla Polaka!



II runda ME, grupa II

1. Francja    5    8    157:140
2. Chorwacja    5    8    147:126
3. POLSKA    5    6    145:135
4. Szwecja    5    6    138:137
5. Rosja    5    2    141:154
6. Białoruś    5    0    137:172

Polska - Chorwacja 28:31
Rosja - Białoruś 39:33
Francja - Szwecja 28:30


Półfinały

Francja - Hiszpania, piątek godz. 18.30 transmisja w TVP Sport
Dania - Chorwacja, dziś godz. 21. transmisja w TVP Sport

Najnowsze