Zygfryd Kuchta przed ME w piłce ręcznej: Weźcie się do roboty!

2016-01-12 3:00

To był jeden z największych łomotów w historii polskiej piłki ręcznej. Na turnieju w Irun Hiszpanie zlali biało-czerwonych 26:12! Ostatnio tak skandalicznie mało bramek w meczu międzypaństwowym nasi szczypiorniści rzucili w starciu z Rumunią (12:20) w... 1992 roku. - Bez względu na to, w jakim składzie graliśmy, taka postawa kadrowiczów jest niedopuszczalna! - nie krył oburzenia w rozmowie z "SE" szef wyszkolenia i wiceprezes ZPRwP Zygfryd Kuchta (72 l.).

Najgorsze jest to, że gdyby nie Marcin Wichary (36 l.) w bramce, to Hiszpanie narzucaliby naszym tych bramek zdecydowanie więcej. Co prawda w ostatnim meczu turnieju Michael Biegler (54 l.) postawił na rezerwowych, ale to żadne usprawiedliwienie.

Zygfryd Kuchta po oblanym sprawdzianie przed ME w piłce ręcznej

- Jestem bardzo zawiedziony postawą zmienników, którzy dopiero walczą o miejsce w "16" na Euro. Powinni gryźć parkiet, pokazać, że są gotowi "umrzeć" dla drużyny. A tymczasem sprawiali wrażenie, jakby było im wszystko jedno. Pięć bramek rzuconych w drugiej połowie to po prostu nie przystoi! - nie krył rozczarowania Zygfryd Kuchta, trener, który poprowadził Polskę do pierwszego medalu mistrzostw świata (brąz w 1982 roku).

Na szczęście zdaniem legendarnego szkoleniowca niedzielna klęska nie będzie miała wpływu na postawę naszej drużyny na Euro. - To są doświadczeni gracze, którzy mecz z Hiszpanią szybko wyrzucą z głów. Wierzę, że na turnieju w Polsce będą walczyć do upadłego - powiedział nam Kuchta.

- Taki zimny prysznic był nam potrzebny. Teraz trzeba zacisnąć zęby i zrobić wszystko, by to się więcej nie powtórzyło - zapewnił kapitan kadry Sławomir Szmal (38 l.), a Kamil Syprzak (25 l.) dodał: - Nie ma co gadać. Trzeba się wziąć do roboty!

Najnowsze