Szymon Kołecki dostał złoto z Pekinu, ale w kadrze wrze

2016-06-22 4:00

Do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro zostało niecałe półtora miesiąca. Polska reprezentacja może wystąpić na nich osłabiona, bo dwóch czołowych sztangistów zostało skreślonych z kadry. A zbiegło się to z informacją, że prezes Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów Szymon Kołecki (35 l.) otrzyma złoty medal olimpijski po... ośmiu latach.

Z kadry skreślono mistrza Europy w kategorii do 94 kg Tomasza Zielińskiego (26 l.) oraz srebrnego medalistę ME z 2010 roku Krzysztofa Szramiaka (32 l.). - To była trudna decyzja. Obaj zlekceważyli cykl przygotowań do igrzysk. Zamiast przyjeżdżać na zgrupowania kadry, przysyłali zwolnienia lekarskie. Ich zachowanie było skrajną niesubordynacją - uzasadnił Kołecki (35 l.).

Chodzi o to, że na początku roku zarząd PZPC oznajmił zawodnikom, że jeśli chcą jechać do Rio, muszą trenować z kadrą narodową na zgrupowaniach. Wyjątkiem jest Adrian Zieliński (27 l.), brat Tomasza, który ma indywidualny cykl przygotowań.

Tomasz Zieliński jest oburzony tą decyzją. - O nominacjach powinny decydować wyłącznie wyniki sportowe. Nadal walczę o nominację olimpijską - przekonuje.

Jak dowiedział się "Super Express", młodszy Zieliński i Szramiak wciąż mają jednak szansę na wyjazd do Brazylii. Po mistrzostwach Polski w Mroczy (1-3 lipca) zarząd będzie dyskutował nad ich ewentualnym przywróceniem do kadry.

Wśród masy problemów prezes Szymon Kołecki ma jednak powód do radości, dostanie bowiem złoty medal olimpijski za igrzyska w Pekinie. 8 lat temu zdobył srebro, mistrzem został Ilja Iljin (28 l.). Ale po ponownym zbadaniu próbki krwi Kazacha wykryto niedozwoloną substancję dopingową i medal trafi w ręce Kołeckiego.

Najnowsze