Aleksiej Spiridonow

i

Autor: Newsflare/Tarbouriech Roseline via AP

Aleksiej Spiridonow: Ta śmieszna sytuacja jest wymysłem Polaków

2014-10-18 15:45

Choć od zakończenia mistrzostw świata w siatkówce minął już prawie miesiąc, to jest jeszcze kilka spraw związanych z turniejem, które pozostały nierozwiązane. Jedną z nich jest wymiar kary dla Aleksieja Spiridonowa. Mimo że większość siatkarskiego świata jest zgodna, że zasłużył na potępienie, to sam siatkarz nie przyznaje się wciąż do winy.

Aleksiej Spiridonow wciąż wypiera się zarzutów, że opluł polskiego kibica. - Mówiłem już, że nic takiego nie miało miejsca. Nie zdziwię się, jeśli dana osoba w ogóle nie istnieje, a wszystko jest wymysłem polskich dziennikarzy - powiedział przyjmujący.

Finał Ligi Światowej 2015 poza Polską. FIVB wybrała Brazylię

- Jeśli Międzynarodowa Federacja zdecyduje się mnie jakoś ukarać, będzie to co najmniej dziwne. A jeśli by napisali, że go zabiłem, to też by w to uwierzyli? To jest śmieszne - dodał 26-latek.

Przypomnijmy, że oplucie fana biało-czerwonych nie było jedynym występkiem Rosjanina podczas mundialu. "Spiryk" zaprezentował także cieszynkę, imitując strzelanie z karabinu do trybun. Na Twitterze natomiast siatkarz lekceważąco nazwał Polaków "pszekami".

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze