Nie zaprzeczyła, że coś ją łączy z Kurkiem, wyśmiała za to inne spekulacje w sprawie siatkarza. "Śmiać mi się chce, jak czytam te bzdury na temat Bartka" - napisała na swoim profilu internetowym. "Poleciał za kasą - źle, został bez pieniędzy - też źle. Oszukał, zakpił, zadrwił? Nigdy nikogo nie oszukał, znam go i w życiu by czegoś takiego nie zrobił" - przekonuje Ania, która wspierała swojego chłopaka.
"Byłam przy tym wszystkim i podziwiam, że to wszystko znosił. Było mi przykro, gdy widziałam komentarze ludzi zarzucających Bartkowi kłamstwo, i jednocześnie patrzyłam na człowieka, który ma faktycznie problem" - stwierdza Grejman.
Przy okazji w żartobliwy sposób potraktowała spekulacje, że jest w ciąży, a jej kontuzja kolana to przykrywka: "Ponoć kolano to ściema i jestem w szóstym. Błąd. W dziewiątym". I zamieściła zdjęcie z piłką włożoną pod koszulkę...