Jacek Kasprzyk, prezes PZPS

i

Autor: East News

Jacek Kasprzyk ujawnił nazwiska kandydatów na trenera kadry. Wśród nich... Daniel Castellani!

2016-10-17 16:17

Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, który był gościem audycji "Trzecia Strona Medalu" w Polskim Radiu zdradził nazwiska trzech kandydatów chętnych do objęcia reprezentacji Polski. Jacek Kasprzyk przyznał, że swoje CV złożyli: Radostin Stojczew, Ferdinando De Giorgi, a także Daniel Castellani, który w 2009 roku doprowadził biało-czerwonych do mistrzostwa Europy. Poruszono również temat ewentualnej gry Wilfredo Leona dla naszej reprezentacji.

Jacek Kasprzyk podczas niedzielnej audycji odniósł się do tematu następcy Stephane'a Antigi. Jak wiadomo PZPS nie przedłuży wygasającej w grudniu umowy z Francuzem, który doprowadził biało-czerwonych do mistrzostwa świata w 2014 roku. Prezes potwierdził, że do związku wpłynęły już trzy oficjalne aplikacje, a wśród nich jest były selekcjoner, z którym wywalczyliśmy mistrzostwo Europy w 2009 roku. - W tej chwili jest zgłoszonych trzech kandydatów na selekcjonera. Ferdinando De Giorgi, Radostin Stojczew i Daniel Castellani. To oficjalni kandydaci. O nieoficjalnych nie chcę mówić - powiedział w Polskim Radiu dodając, że pierwsze propozycje od menedżerów dostawał już po przegranym spotkaniu z USA w ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. - Nie wiem, czy minął chociaż jeden dzień od tej przegranej, gdy otrzymałem pierwszego SMSa - dodał.

Jacek Kasprzyk przyznał również, że żaden z członków zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej nie optował za przedłużeniem umowy z obecnym szkoleniowcem biało-czerwonych. - W pierwszym roku Antiga zdobył mistrzostwo świata razem z trenerem Blain'em. Następne lata nie były już takie dobre. Myślę, że to nie tylko wina trenerów, ale również i zawodnicy mają troszeczkę na sumieniu. Albo za bardzo wierzą w swoje umiejętności po tych medalach albo coś zaczyna się dziać w tej drużynie - kontynuował.

Nie zabrakło również tematu ewentualnej gry Wilfredo Leona dla reprezentacji Polski. - Musimy mieć zgodę federacji kubańskiej. Poszły już do niej dwa listy, jeden w ubiegłym roku, teraz, po igrzyskach, kolejny. Będziemy próbowali podpisać z nimi umowę o współpracy, żeby oni na przykład przyjeżdżali do nas trenować. Staramy się, bo chcemy, żeby Leon grał dla Polski, ale wszystko zależy od Kubańczyków. Może będzie trzeba wsiąść w samolot i do nich polecieć - zakończył prezes PZPS.

Najnowsze