Jacek Olszewski

i

Autor: archiwum se.pl

Mąż Agaty Mróz: Walczyła do końca

2008-06-04 19:25

- Byłem z Agatą do samego końca, do momentu śmierci. Cały czas wierzyliśmy, że będzie dobrze. - powiedział na zwołanej konferencji prasowej mąż zmarłej Agaty Mróz (26 l.) Jacek Olszewski.

Mróz chorowała na białaczkę. 22 maja kilkanaście minut po północy w Klinice Transplantologii Szpiku we Wrocławiu przeszła zabieg przeszczepu szpiku kostnego. Jej stan gwałtownie pogorszył się we wtorek wieczorem. Wtedy trafiła na oddział intensywnej terapii.

- Nie udało się uratować Agaty. Jest nam bardzo przykro. Byłem z Agatą do samego końca, do momentu śmierci. Cały czas wierzyliśmy, że będzie dobrze. Zabrakło trochę szczęścia i czasu, by przeszczepiony szpik zaczął działać - mówił łamiącym się głosem Olszewski.

- Mam nadzieję, że śmierć Agaty nie pójdzie na marne. Całym swoim życiem i ostatnimi chwilami, chciała przekazać światu, że z chorobą można wygrać. W Polsce o białaczce i chorobach krwi mówi się bardzo mało. Niech to się zmieni - dodał mąż siatkarki.

Wspomniał również o urodzonej dwa miesiące temu córeczce Lilianie, dla której Agata tak bardzo chciała wygrać z chorobą. - Agata nigdy nie zamieniłaby własnego zdrowia na życie córki. Gdyby miała jeszcze raz wybierać, czy decydować się na własne zdrowie, czy życie córki, nigdy nie zmieniłaby zdania. Liliana jest czymś najwspanialszym, co ją w życiu spotkało - stwierdził Olszewski.

Agata Mróz nie żyje>>

Andrzej Niemczyk o Agacie Mróz w wywiadzie wideo dla "SE.pl">>

Ostatni wywiad Agaty Mróz>>

Najnowsze