W piątek, 22 września, rozpoczęły się siatkarskie mistrzostwa Europy kobiet. Po zmaganiach mężczyzn, czas na rozgrywki pań. Na boiskach w Azerbejdżanie i Gruzji o tytuł najlepszej drużyny Starego Kontynetu powalczy 16 zespołów. Złotych medali bronią siatkarki z Rosji, które na inaugurację pokonały po pięciosetowym boju Ukrainki. Reprezentacja Polski znalazła się w grupie A, gdzie zmierzy się z gospodyniami z Azerbejdżanu, Niemkami i Węgierkami. Do ćwierćfinałów awansuje tylko najlepsza reprezentacja każdej grupy. Drużyny z drugich i trzecich miejsc powalczą o awans w barażach. Polki nie są faworytkami swojej grupy. Selekcjoner Jacek Nawrocki zapowiadał, że jego zawodniczki przystąpią do turnieju, by zdobyć cenną naukę i doświadczenie. Już udział w barażach o najlepszą ósemkę byłby sporą niespodzianką w wykonaniu biało-czerwonych.
Ich pierwszymi przeciwniczkami będą siatkarki reprezentacji Niemiec. W 2011 i 2013 Niemki zdobywały srebrne medale mistrzostw Europy. Później jednak musiały pogodzić się ze spadkiem do drugiej dywizji. W drużynie rywalek wystąpi kilka znajomych twarzy z polskiej ligi kobiet. Maren Fromm, Denise Hanke i Lenka Durr występowały niegdyś w Impelu Wrocław. Ostatni bezpośredni pojedynek Polek i Niemek miał miejsce w czerwcu tego roku. W Montreux nasza drużyna wygrała 3:2.
Mecz Polska - Niemcy już o godzinie 18.30. Transmisja na żywo w Polsacie Sport.
Katarzyna Skowrośka: Liczę na niespodziankę