Blisko 60 tysięcy widzów będzie mogło podziwiać dwa spektakle, które rozegrają się na PGE Narodowym w czwartek 24 sierpnia. Pierwszy rozpocznie się o 18.30 i potrwa pół godziny, a składał się będzie z występów artystycznych. Drugi wystartuje o 20.30. Jego bohaterami będą już polscy i serbscy siatkarze, którzy rozpoczną rywalizację o tytuł mistrza Europy 2017. Po czwartkowym widowisku sportowa walka przeniesię się do czterech polskich miast, a PGE Narodowy będzie musiał powrócić do swojego normalnego wyglądu. Już 4 września wybiegną tutaj piłkarze Adama Nawałki, by zmierzyć się z reprezentacją Kazachstanu.
Stadion Narodowy został przejęty przez Polski Związek Piłki Siatkowej 19 sierpnia. Od tego momentu rozpoczęły się intensywne prace nad jego wyglądem. Ze stadionu piłkarskiego uczynić arenę siatkarską nie jest prostym zadaniem. Dlatego do pracy zatrudniono 30 ekip. Do przygotowania dodatkowych trybun na płycie stadionu wykorzystano 3,5 tysiąca ton sprzętu. 750 osób robiło wszystko, by zbudować miejsca dla dodatkowych 10 tysięcy widzów. Na stadionie zamontowane zostaną także 24 ekrany typu LED o łącznej powierzchni 14 tysięcy metrów kwadratowych.
Najpierw zgromadzona na PGE Narodowym publiczność będzie mogła podziwiać na nich ceremonię otwarcia. Została ona przygotowana przez choreografa Agustina Egurrolę i reżysera Konrada Smugę. - Postanowiliśmy na nowo odkryć siatkówkę i zapraszamy wszystkich widzów w kosmiczną podróż - powiedział ten drugi. - Myślę, że to będzie coś, czego jeszcze nie było.
W widowisku udział weźmie 150 tancerzy i 50 dzieci. Zobaczymy elektryczne deskorolki, tancerzy na poweriserach, a także wielkie, 8-metrowe balony. Całość potrwa do godziny 19. Następnie siatkarze obu drużyn rozpoczną rozgrzewkę, a o 20.30 mecz. Będzie to powtórka starcia sprzed trzech lat, kiedy na inaugurację na Stadionie Narodowym Polska pokonała Serbię, a później kontynuowała marsz po mistrzostwo świata.
Największe gwiazdy ME w Polsce [GALERIA]