Benjamin Toniutti, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

i

Autor: East News

PlusLiga. Benjamin Toniutti przed finałem: ZAKSA wcale nie jest faworytem [TYLKO W SE]

2016-04-21 14:08

To on musi zadbać o to, by rywale stracili w trakcie meczu orientację i popełniali błędy w obronie. Rozgrywający numer jeden PlusLigi w tym sezonie Benjamin Toniutti (27 l.) ma poprowadzić ZAKSĘ Kędzierzyn do mistrzostwa Polski po raz pierwszy od 13 lat. Francuzowi i jego kolegom stają na drodze obrońcy tytułu z Resovii. Start wielkiego finału dziś w Kędzierzynie.

"Super Express":- Mieliście prawie dwutygodniową przerwę, a Resovia musiała grać w Final Four Ligi Mistrzów. To wam pomoże?

Benjamin Toniutti: - To dobre, że mieliśmy sporo czasu na treningi, ale na pewno gorzej, że nie zagraliśmy jakiegoś meczu z wymagającym rywalem jak Resovia. Oni będą może trochę bardziej zmęczeni, ale za to są w meczowym rytmie. Ja jednak nie mam z tym problemu, wolę wiedzieć od dawna, że mam miejsce w finale, a nie czekać do ostatniej kolejki, jak nasi przeciwnicy.

- Wszystko wskazywało, że w finale zagracie ze Skrą...

- Ja tak myślałem, Skra tak myślała i Resovia też na pewno tak myślała. Tylko, że to jest sport, więc nie da się każdego meczu wygrać 3:0.

Bartosz Kurek zagra w Japonii? Jest kuszony GIGANTYCZNĄ kasą!

- Resovia przegrała z wami dwa razy w sezonie i miała różne problemy. Teraz gra lepiej?

- Oglądałem ostatnie spotkania z Zenitem i Lube. Na pewno widać poprawę, przede wszystkim ustabilizowała się pierwsza szóstka, którą wcześniej często w Rzeszowie zmieniano. Widać, że skład z Jaeschke i Achremem na przyjęciu sprawdza się. Szczególnie Achrem pokazuje, że jest w świetnej formie. Ogólnie widać większą pewność w grze i sporą motywację.

- Resovia to dla was lepszy przeciwnik w finale niż Skra?

- Nie ma to większego znaczenia. W sezonie zasadniczym więcej problemów mieliśmy ze Skrą. Resovii z kolei będzie się grać z nami łatwiej, bo zeszła z niej duża presja. Przez wiele tygodni rzeszowianie musieli żyć ze świadomością, że mogą nie zagrać w finale.

- Wygraliście w lidze 23 z 26 meczów, 19 razy po 3:0, szło wam przez cały sezon bardzo łatwo. Może za łatwo? Będziecie potrafili się sprężyć na finał?

- Sezon to jedno, a finał to zupełnie inna sprawa. Wcale nie uważam, że jesteśmy faworytami, szanse oceniam 50 na 50. Finał może być długi, a zwycięży zespół, który zagra równiej. Nikt z nas nie powie, że na pewno wygramy, to nie nasza mentalność. Jak ktoś zacznie mówić, że jest faworytem, może sobie tylko zaszkodzić.

Finał PlusLigi ZAKSA – Resovia (do 3 zwycięstw):

Mecz nr 1 - czwartek, 21.04 o 20.30 (Kędzierzyn)
Mecz nr 2 - piątek, 22.04 o 20.30 (Kędzierzyn)
Mecz nr 3 - wtorek, 26.04 o 20.30 (Rzeszów)
* Mecz nr 4 - środa, 27.04 o 20.30 (Rzeszów)
* Mecz nr 5 - niedziela, 1.05 o 18.00 (Kędzierzyn)

* - mecze ewentualne

Najnowsze