Polscy siatkarze grali nawet w... serialach telewizyjnych

2014-08-29 11:08

Wydawać by się mogło, że siatkówka i seriale mają ze sobą niewiele wspólnego. I tak w istocie jest, jednak nie przeszkodziło to niektórym reprezentantom Polski zasmakować przygody z aktorstwem. Którzy z nich mają za sobą debiuty w serialach?

Niestety, nie jest ich wielu, bo tylko dwóch: Mariusz Wlazły i Piotr Gruszka. Ten pierwszy to bardziej aktualna gwiazda polskiej siatkówki. Ośmiokrotny mistrz kraju i wicemistrz świata z 2006 roku będzie kluczową postacią biało-czerwonych na mistrzostwach świata 2014 w Polsce. Atakujący miał małe problemy ze zdrowiem, jednak zdążył się wyleczyć na czas i wspomoże kolegów w walce o złoty medal! Co innego Piotr Gruszka, który reprezentacyjną karierę ma już za sobą. Mistrz Europy z 2009 roku powoli kończy przygodę z siatkówką i dla odmiany spróbował swoich sił w polskich serialach. Gdzie mogliśmy oglądać obu sportowców?

Jak obejrzeć mistrzostwa świata w siatkówce 2014?

Mariusz Wlazły - Zagrał epizodyczną rolę w popularnym serialu TVP "Rodzinka.pl". W czwartym sezonie Wlazły wystąpił w klubowym stroju PGE Skry Bełchatów i sprawił, że salon rodziny Boskich zamienił się w... boisko do siatkówki! Atakujący reprezentacji Polski pokazał parę sztuczek i rozegrał krótki mecz z gwiazdami serialu. Maciek Musiał, Adam Zdrójkowski czy Mateusz Pawłowski nie kryli ogromnego zadowolenia z faktu, że mogli poodbijać piłkę z wieloktornym mistrzem Polski. Do zabawy podłączyła się nawet Małgorzata Kożuchowska! W czwartym sezonie "Rodzinki.pl" wystąpiły także inne, wielkie gwiazdy polskiego sportu jak Mariusz Czerkawski, Otylia Jedrzejczak czy Tomasz Majewski.

Piotr Gruszka - Jeden z najlepszych polskich siatkarzy ostatnich lat również ma za sobą przygodę z aktorstwem. Były reprezentant Polski wystąpił w 12. odcinku serialu emitowanego przez TVN "Wszyscy kochają Romana", który szybko okazał się jednak wielką klapą. Gruszka, podobnie jak Wlazły, zagrał bardzo małą rolę. Pojawił się w eleganckim stroju, żeby omówić temat napisania o nim książki. Cała scena trwa około minuty, jednak szybko można ocenić "zdolności aktorskie" legendy polskiej siatkówki.

Najwyraźniej spodobały mu się występy przed kamerą, gdyż dwa lata później zagrał w innym serialu "To nie koniec świata". W 19. odcinku drugiego sezonu polsatowskiej produkcji wcielił się w rolę... siatkarza, z którym jedna z bohaterek serialu przeprowadzała wywiad. Co ciekawe, nie zagrał sam siebie, a fikcyjną postać Adriana Morawskiego.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze