W środę wokół Trafalgar Square w Londynie zebrały się tysiące kibiców Formuły 1. Całe zamieszanie wywołane było paradą bolidów królowej sportów motorowych. Poprzedziła ona Grand Prix Wielkiej Brytanii, które odbędzie się w niedzielę na torze Silverstone. Wcześniej, właściciel legendarnego obiektu poinformował, że zaprzestanie on organizacji imprezy u siebie w 2019 roku. Wszystko przez rosnące koszty przedsięwzięcia, których tor nie jest w stanie utrzymać. Na Wyspach zaczęli już myśleć jak wypełnić lukę w kalendarzu. Powstał pomysł organizacji wyścigu na ulicach wiecznie zakorkowanego Londynu!
O problemach Silverstone przeczytacie tutaj: To może być koniec epoki. Legendarnego toru Silverstone nie stać na F1
Mieszkańcy boją się, że to do reszty sparaliżuje ich miasto. Opinii tej najwyraźniej nie podziela Sadiq Khan. - To interesujący pomysł. Jeśli Formuła 1 przystąpi do rozmów ze mną, to chętnie podejmę temat. Moim marzenie jest, by Londyn był gospodarzem największych imprez i światową stolicą sportu - powiedział burmistrz w rozmowie z BBC. - Będzie trochę przeszkód, ale moje zainteresowanie przez to nie maleje - dodał włodarz miasta.