Damy czadu na Narodowym!

i

Autor: Przemysław Szyszka Jarosław Hampel

GP na Stadionie Narodowym: PZMot za kompromitację wini Gang Olsena!

2015-04-19 12:42

Organizator zawodów GP na żużlu na Stadionie Narodowym - Polski Związek Motorowy - stanowczo obwinia Duńczyków, którzy zbudowali tor w Warszawie. A ma za co - z powodu złego przygotowania obiektu i problemów z taśmą startową, zawody przerwano. Tomasz Gollob z cyklem mistrzostw świata żegnał się w atmosferze wielkiego skandalu.

- PZMot jako organizator dołożył wszelkich starań, aby ta impreza odbyła się na najwyższym poziomie. Przez ponad dwa lata prowadziliśmy rozmowy z duńską firmą BSI (to ona organizuje cykl Speedway GP) W umowie narzucono nam, że za przygotowanie toru i organizację techniczną będzie odpowiedzialna firma "Speed Sport" Ole Olsena. Niestety, byliśmy świadkami dużych problemów - powiedział na konferencji po zakończonych przedwcześnie zawodach wiceprezes PZMot Michał Sikora.

Przez dwie godziny rozegrano zaledwie połowę zawodów. A to psuła się taśma, a to w torze robiły się dziury, co kończyło się upadkami. W końcu zawodnicy mieli dość i po długich naradach z sędziami Grand Prix Polski na Stadionie Narodowym zakończono po 12. biegu.

GRAND PRIX POLSKI: SKANDAL  NA STADIONIE NARODOWYM

Złośliwość natury martwej? W polskiej lidze wymagane są dwa mechanizmy startowe, w mistrzostwach świata tylko jeden. Problemy mogą się powtórzyć, bo Stadion Narodowy będzie gościł te zawody jeszcze dwa lata.

- Jesteśmy bardzo zawiedzeni tą sytuacją. Liczymy na wyrozumiałość. Mam nadzieję, że w przyszłym roku impreza przebiegnie lepiej. Z firmą BSI mamy podpisaną trzyletnią umowę, ale tę sytuację będziemy analizować z kancelarią prawną - dodał Sikora.

Najnowsze