Żużel, Drużynowy Puchar Świata

i

Autor: Super Express

Maciej Janowski po DPŚ w Lesznie: Ciążyła na nas szalona presja

2017-07-09 1:23

Reprezentacja Polski na żużlu we wspaniałym stylu obroniła tytuł mistrzów świata w Lesznie, pozostawiając w pokonanym polu Szwedów, Rosjan i Brytyjczyków. Choć nikt nie wyobrażał sobie innego scenariusza niż zwycięstwo biało-czerwonych, po zawodach kapitan drużyny Maciej Janowski przyznał, że presja ciążąca na drużynie przeszkadzała.

W finale Drużynowego Pucharu Świata reprezentacja Polski od pierwszego biegu była liderem zawodów, ale w pewnym momencie Szwecja dzięki zastosowaniu „jokera” (Antonio Lindbaeck) zniwelowała stratę do 2 punktów. Ostatecznie biało-czerwoni nie dali sobie wyrwać zwycięstwa i zdobywając 50 „oczek”, wygrali turniej.

- To były jedne z najtrudniejszych zawodów jakie przeżyłem. Mocno przeżywałem nie tylko swoje biegi, ale też kolegów. Odpowiedzialność spoczywająca na naszych barkach była duża – podsumował zawody w Lesznie Janowski, który zdobył dla Polski 14 punktów w 5 biegach. Kapitan kadry nie ukrywał, że 18. biegu, w którym zapewnił naszej reprezentacji złoto, spadł mu ogromny kamień z serca. - Startowaliśmy już przed 50-tysięczną publicznością w Warszawie i teoretycznie powinniśmy być przyzwyczajeni, ale presja przed tymi zawodami była szalona. Wielu ludzi mówiło, że to będą dla nas łatwe zawody, a to nie pomagało. Szwedzi byli bardzo szybcy i było trudno, ale na szczęście udało się! - podsumował zawodnik z Wrocławia.

Najnowsze