Jarosław Hampel

i

Autor: Wojciech Klepka / CYFRA SPORT Jarosław Hampel

ME na żużlu: Jarosław Hampel wraca do wielkiej formy! Wygrał w Toruniu

2017-07-01 14:45

Ci, którzy postawili już krzyżyk na Jarosławie Hampelu (35 l.) mogą się schować. Żużlowiec Falubazu Zielona Góra od początku sezonu jest w świetnej formie i wygrał 1. rundę mistrzostw Europy na żużlu w Toruniu. „Mały”, dla którego były to pierwsze międzynarodowe zawody od długiego czasu, dał rywalom prawdziwą lekcję żużla!

Hampel wrócił do międzynarodowego ścigania po długiej przerwie spowodowanej fatalną kontuzją uda (złamanie z przemieszczeniem), której doznał w 2015 roku podczas zawodów Drużynowego Pucharu Świata. Stracił miejsce w cyklu Grand Prix i wielu już zdążyło go skreślić, jednak Hampel wrócił w wielkim stylu od początku bieżącego sezonu jest w wyśmienitej formie. Potwierdza to w lidze w barwach Falubazu, a teraz potwierdził to w 1. rundzie indywidualnych mistrzostw Europy (SEC) w Toruniu.

Polak w 6. biegach zdobył 14 punktów (3,3,0,2,3), a w finale pokazał plecy Vaclavowi Milikowi, Andrejowi Lebiediewowi i Przemysławowi Pawlickiemu i to pomimo faktu, że w kluczowym biegu wybrał pole, z którego wcześniej przywiózł jedyne tego wieczoru „0”. Hampel wystrzelił spod taśmy jak za najlepszych lat, szybko zamknął przy łuku Pawlickiego i nie oddał wygranej.

Zobacz: Tomasz Gollob czyta biografie wielkich ludzi podczas powrotu do zdrowia

- Nie było łatwo, ale wszystko mi się udawało. Dobrze reagowaliśmy na zmiany torowe, trafialiśmy z przełożeniami, a ja wybierałem odpowiednie linie na torze. Po opadach deszczu nawierzchnia była inna niż na co dzień, ale na szczęście wiedziałem, co robić – powiedział Hampel, dla którego był to jednocześnie debiut w ME. - Zwycięstwo cieszy podwójnie, bo dawno nie ścigałem się w zawodach międzynarodowych – podsumował nowy lider klasyfikacji generalnej SEC, choć… jest mało prawdopodobne, by wystartował w kolejnej rundzie cyklu, wszak w Toruniu wystąpił z jednorazową „dziką kartą”.

W związku ze świetną formą Jarka, spory ból głowy ma selekcjoner Marek Cieślak (67 l.), który nie powołał Hampela na finał Drużynowego Pucharu Świata w Lesznie (8 lipca). O złoto powalczą nasi reprezentanci w Grand Prix: Patryk Dudek, Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski i Piotr Pawlicki, jednak wyśmienita jazda Hampela może spowodować, że selekcjoner zdecyduje się na roszady.

I runda IME na żużlu w Toruniu:

1. J. HAMPEL (POLSKA) - 14
2. V. Milik (Czechy) - 12
3. A. Lebiediew (Łotwa) - 11
4. P. PAWLICKI (POLSKA) - 10

7. M. SZCZEPANIAK (POLSKA) - 9
8. K. KASPRZAK (POLSKA) - 9
12. K. GOMÓLSKI (POLSKA) - 6
15. P. PRZEDPEŁSKI (POLSKA) - 2.

Najnowsze