Wytatuowany Janowski pędzi po złoto World Games! [ZDJĘCIA]

2017-07-29 4:00

O Macieju Janowskim (26 l.) mówią, że mimo młodego wieku to żużlowiec starej daty. To dlatego, że na torze zachowuje się jak dżentelmen, zawsze walczy twardo, ale fair. Bardzo możliwe, że zaprowadzi go to na sam szczyt - ma szansę na zdobycie mistrzostwa świata. Tymczasem dziś pojedzie dla Polski w Igrzyskach Światowych we Wrocławiu.

Polski wicelider cyklu Grand Prix wygrał dwa ostatnie turnieje - w duńskim Horsens i walijskim Cardiff. Na torze pokazuje sportową klasę, a kiedy zdejmie koszulkę w parku maszyn - liczne tatuaże, których ma już kilkanaście.

- Tatuowaniem zainteresowałem się, kiedy miałem 15 lat, a pierwszy zrobiłem sobie jako 18-latek. Akurat byłem w Nowym Jorku. Pierwszy był bardzo patriotyczny - orzełek na prawym barku. Mam "bombę" na punkcie tatuaży i nic na to nie poradzę - opowiadał "Super Expressowi" Janowski.

Zobacz: World Games 2017: Trzy medale Polaków w ju-jitsu, w tym jeden złoty!

"Magic" ma m.in. krzyż na prawej ręce, japońską rybę koi (symbol odwagi i męskości) na lewej oraz buddyjski symbol szczęścia na plecach. I choć jego tata, były żużlowiec Piotr Janowski, był przeciwny tatuowaniu się, po czwartym malunku na ciele Macieja odpuścił.

W czasie wolnym "Magic" lubi obejrzeć mecz piłki nożnej, zagrać na PlayStation czy posłuchać hip-hopu. Próbował też wakeboardingu. - Pływałem dużo parę lat temu, ale delikatne problemy z kolanem przyhamowały moją pasję. Lubię tę dyscyplinę - podkreślił.

Jego idolem od zawsze był Amerykanin Greg Hancock. To od niego zaczerpnął dewizę: walcz ostro, ale zgodnie z przepisami. Janowski nigdy nie wywozi rywali w płot, nie zajeżdża drogi, nie powoduje niebezpiecznych sytuacji. A mimo to wygrywa i szczególnie w tym sezonie jeździ rewelacyjnie.

Dziś w jego mieście, Wrocławiu Polska powalczy o złoto Igrzysk Światowych. Biało-Czerwoni (w składzie Janowski, Bartosz Zmarzlik i Patryk Dudek) są oczywiście faworytami.

Najnowsze