Justyna Kowalczyk tuż przed MŚ w Lahti wystartuje na swoim ulubionym dystansie - dziesięciu kilometrów techniką klasyczną. Biegaczka z Kasiny Wielkiej liczy, że będzie w stanie zdobyć medal właśnie w tej konkurencji. W pamięci ma wciąż igrzyska olimpijskie sprzed trzech lat. W Soczi na dziesięć kilometrów "klasykiem" wywalczyła złoty medal. W tym sezonie na tym dystansie startowała dwukrotnie. Zarówno pod koniec listopada w Kuusamo, jak i na początku grudnia w Lillehamer zajęła dziewiąte miejsce.
Choć przez większą część sezonu kibice nie mogli dopingować najlepszej polskiej biegaczki narciarskiej podczas zawodów Pucharu Świata, to tuż przed startem MŚ Kowalczyk postanowiła wystartować wśród najmocniejszych. Los chciał, że imprezę w Lahti poprzedzą zawody w bardzo lubianej przez Kowalczyk Otepaeae. Właśnie tam po raz pierwszy stanęła na podium PŚ (7 stycznia 2006) oraz świętowała pierwszą wygraną (27 stycznia 2007). W niedzielę start zaplanowano na godzinę 10:30.