Pjongczang 2018: Polscy skoczkowie wrócili do kraju! Stoch dziękował kibicom [WIDEO]

2018-02-22 15:41

W czwartek tuż po godzinie 14:00 polscy skoczkowie wrócili do kraju z igrzysk olimpijskich Pjongczang 2018. Biało-czerwoni medaliści najważniejszej imprezy wyszli z samolotu w towarzystwie głośnych braw tłumu kibiców, zgromadzonych na warszawskim Okęciu. Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Stefan Hula i Maciej Kot szeroko uśmiechnięci dziękowali fanom.

Dla polskich skoczków narciarskich igrzyska olimpijskie Pjongczang 2018 zakończyły się wspaniale. W poniedziałek biało-czerwoni wzięli udział w zawodach drużynowych na dużej skoczni. Po ośmiu seriach uplasowali się na trzeciej lokacie, zdobywając tym samym historyczny dla naszego kraju medal! Nic dziwnego więc, że Kamil Stoch, Stefan Hula, Dawid Kubacki i Maciej Kot z miejsca stali się bohaterami narodowymi, a kibice żywo interesowali się tym, kiedy medaliści z Korei Południowej wrócą do ojczyzny. Tym bardziej, że wcześniej kolejne złoto do swojej kolekcji dołożył Kamil Stoch. Skoczek z Zębu nie miał sobie równych w rywalizacji na dużym obiekcie. Fani szybko zapomnieli więc o niepowodzeniu i pechu biało-czerwonych w konkursie na średniej skoczni.

Lądowanie polskich skoczków zaplanowano na czwartek 22 lutego. Powitanie sportowców odbyło się na warszawskim lotnisku Okęcie. Zgodnie z planem samolot wylądował tuż po godzinie 14:00. Kilkanaście minut później skoczkowie stanęli już przy mikrofonie i dziękowali kibicom za wsparcie. - Czuliśmy je po pierwszym konkursie. Pomogło nam się szybko pozbierać - podkreślił Kamil Stoch. Tłum kibiców mocno bił brawo swoim idolom. Chciałoby się, żeby takich chwil w polskim sporcie było jak najwięcej!

Przylot skoczków z Pjongczangu: Relacja NA ŻYWO

14:38. Już niedługo skoczkowie porozmawiają z dziennikarzami. Efekty wkrótce na sport.se.pl. Bądźcie czujni! Za relację tekstową już dziękujemy!

14:35. - Jesteśmy i byliśmy dobrze przygotowani do tego sezonu. Dziękuję kibicom za wsparcie po pierwszych zawodach. Pozwoliło to nam się szybko podnieść - powiedział Kamil Stoch na lotnisku.

14:31. Po kolei przemawiają kolejni zawodnicy i sztab. - Dziękuję, że byliście z chłopakami, oni wykonali świetną robotę - powiedział dyrektor kadry Adam Małysz.

14:28. Zaczęła się transmisja NA ŻYWO, którą można śledzić wyżej.

14:25. Skoczkowie pojawili się już przed kibicami!

14:23. Biało-czerwoni prowadzeni są przez Stefana Horngachera. Austriacki selekcjoner stworzył naprawdę silną drużynę. Na jego pracę uwagę zwrócili Austriacy i Niemcy. Więcej napisaliśmy o tym TUTAJ.

14:17. Na Okęciu skoczkowie będą odpowiadać na pytania dziennikarzy. Nie zabraknie na pewno również gratulacji od kibiców. Choć tych, szczerze mówiąc, zbyt wielu nie przybyło.

14:11. Dla Kamila Stocha medale z Pjongczangu były trzecim i czwartym w olimpijskiej kolekcji. Cztery lata temu w Soczi skoczek z Zębu wywalczył dwa złota.

14:05. Za chwilę bohaterowie z Pjongczangu powinni pojawić się już w hali lotniska na Okęciu. Czekamy niecierpliwie!

14:00. Samolot ze skoczkami już wylądował!

13:57. W poniedziałek Polacy zdobyli historyczny medal olimpijski w rywalizacji drużynowej. Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Stefan Hula i Maciej Kot zajęli trzecie miejsce. Ustąpili tylko Norwegom i Niemcom.

 

13:52. Na skoczków czeka oczywiście tłum fotoreporterów.

13:49. Na dużej skoczni Kamil Stoch spełnił już oczekiwania fanów. Nasz najlepszy skoczek dołożył do swojej kolekcji kolejne złoto olimpijskie, jak na razie jedyne w Pjongczangu. W Polsce oczywiście zapanowała spora euforia.

13:43. Igrzyska dla biało-czerwonych skoczków nie zaczęły się najlepiej. Po pierwszej serii konkursu na normalnej skoczni prowadził Stefan Hula, a drugi był Kamil Stoch. Zmienne warunki okazały się jednak silniejsze od naszych reprezentantów w drugiej kolejce. Ostatecznie Stoch zajął czwarte miejsce, a Hula - piąte. Później na szczęście było już lepiej...

13:40. Dzień dobry! Zaczynamy relację z przylotu polskich skoczków do kraju po igrzyskach olimpijskich Pjongczang 2018. Czekamy na samolot z Seulu. Na warszawskim Okęciu są wysłannicy se.pl, którzy za kilkanaście minut rozpoczną transmisję wideo.

Sprawdź też: Pjongczang 2018: Stefan Horngacher opuści polskich skoczków?! Chcą go Austriacy

Najnowsze