Loty jak marzenie. Ten pierwszy. Wyszedł z progu jak myśliwiec, położył się na wietrze i pofrunął. 120, 125, 130? Dalej! 134 metry! Trybuny eksplodowały. Polak podniósł tylko ręce w geście triumfu. Wiedział. Każdy wie. Skok idealny. Noty bliskie ideału. I ta odległość. Nieosiągalna dla reszty. Drugi Stefan Kraft tracił do Stocha 2,5 punktu.
Gdzie transmisja z konkursu w Zakopanem?
Atak rywali? Wydawał się nierealny. A jednak. Pół godziny później serca kibiców znowu musiały zacząć mocniej zabić. Najpierw oszalał Severin Freund. Zaraz potem Kraft. A Stoch?
Niczym prawdziwy mistrz. Usiadł, poczekał, ruszył i skoczył. Znowu pod granicę wymiarów skoczni! Sędziowie nie mieli wątpliwości! Pierwsze w tym sezonie zwycięstwo reprezentanta biało-czerwonych stało się faktem!
Szkoda, że za popisami Stocha - wygrał też kwalifikacje - nie poszli inni. Do drugiej serii zakwalifikowała się trójka. Co jeden to gorszy. Najpierw na belce usiadł Maciej Kot. Gdyby nie sponsorzy na kasku, większość uznałaby, że robił za przedskoczka. Murańka i Żyła zadanie mieli ułatwione. Skakali później. Spiker mówił niewyraźnie, istniała szansa, że przelecą nad zeskokiem niezauważeni. Niestety, telewidzowie widzieli dokładnie. Pierwszemu do punktu "K" zabrakło 4,5 metra, drugiemu siedem. Na starej skoczni w Innsbrucku walczyliby o podium.
Wyniki niedzielnego konkursu PŚ w Zakopanem:
1. Kamil Stoch (Polska) 276,2 pkt
2. Stefan Kraft (Austria) 273,9
3. Severin Freund (Niemcy) 267,1
4. Peter Prevc (Słowenia) 264,8
5. Michael Hayboeck (Austria) 260,6
6. Anders Fannemel (Norwegia) 256,3
7. Jurij Tepes (Słowenia) 245,6
8. Roman Koudelka (Czechy) 244,1
9. Noriaki Kasai (Japonia) 242,2
10. Jernej Damjan (Słowenia) 239,8
...
26. Klemens Murańka (Polska) 212,2
27. Piotr Żyła (Polska) 211,3
30. Maciej Kot (Polska) 203,2
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail
