Jakub Wolny

i

Autor: Maciej Gillert Jakub Wolny

Skoki narciarskie. Jakub Wolny: Wracam silniejszy

2015-11-07 3:00

Rok temu Jakub Wolny (20 l.) został mistrzem świata juniorów, wygrał letni Puchar Kontynentalny, przeskakiwał Kamila Stocha i Piotra Żyłę. A potem zaliczył upadek w Klingenthal, przeszedł dwie operacje prawego kolana i długą rehabilitację. Dopiero w tym tygodniu wreszcie wznawia trening na skoczni w Szczyrku.

"Super Express": - Z kolanem już wszystko w porządku?

Jakub Wolny: - Tak, już nie boli. Tylko mocy w obu nogach trochę mi brakowało. Ale od kilkunastu tygodni odbudowuję mięśnie nóg, treningi mam cięższe niż rok temu. Efekty są. Przysiad ze sztangą 120 kilo wykonuję wolniej i w dłuższych powtórzeniach niż rok temu.

Co Kamil Stoch ma na ręce?

- Wierzysz w powiedzenie, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło?

- Wierzę. I często je sobie powtarzałem w ostatnich miesiącach, bo to był chyba najtrudniejszy czas w moim życiu. Próbowałem wrócić do zawodów już zimą, ale się nie udało. Trzeba było drugiej operacji. Wytrzymałem dzięki rodzinie, mojej dziewczynie i przyjaciołom. Jednak nie było ani chwili wahania, czy pozostać przy sporcie. Czasami tylko rozmyślałem, dlaczego muszę z takim wysiłkiem wracać do sprawności, skoro kontuzja nie musiała się przytrafić.

- Czy stawiasz sobie jakieś cele na ten sezon?

- Żadnych. Najważniejsze, żeby powróciło poczucie pewności siebie. Jak wróci, to będzie dobrze. Czuję w sobie niecierpliwość i chęć skakania. Ale wiem, że nie ma co się spieszyć ani napinać. Mam nadzieję, że światowa czołówka mi nie uciekła.

Najnowsze