Toni Nieminen największe sukcesy na skoczniach święcił w 1992 roku. To wtedy zdobył trzy medale igrzysk olimpijskich w Albertville. Oprócz tego sukcesu w sezonie 1991/92 triumfował także w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i prestiżowym Turnieju Czterech Skoczni. Po zakończeniu sportowej kariery Fin mocno się pogubił. Popadł w problemy alkoholowe i miał kłopoty finansowe. Wtedy jednak udało mu się jeszcze z trudnej sytuacji wykaraskać. Niestety, demony z przeszłości powróciły niedawno. - Nie mam żadnych środków, a muszę przecież jakoś żyć - mówił po tym, jak okazało się, że wystawił na internetowej aukcji swoje krążki z igrzysk.
Cena za pamiątki szybko poszła w górę. Zwycięzca kupił je za kilkanaście tysięcy euro. Media w Finlandii podały, że szczęśliwym nabywcą okazał się tamtejszy biznesmen. Człowiek ten na tyle wzruszył się losem legendy skoków narciarskich, że postanowił pomóc jej wyjść z życiowego zakrętu. Choć zapłacił za medale, to postanowił, że nie odbierze ich od Nieminena. Gest wspaniały i można tylko przyklasnąć! Były skoczek potwierdził, że wie o kogo chodzi, ale, przynajmniej na razie, nie zamierza ujawniać tożsamości swojego dobrodzieja.