Mecz Radwańska - Cibulkova miał rozstrzygnąć o tym, kto zagra w półfinale turnieju WTA w Eastbourne. Spotkanie rozpoczęło się w czwartek i faworytką była Polka, która w jedenastu starciach ze Słowaczką triumfowała aż siedem razy. Początek był dobry w wykonaniu "Isi", ktora wygrała pierwszego seta i prowadziła też w drugim. Przy stanie 3:2 zadecydowano jednak o przerwaniu meczu z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych.
Dla Radwańskiej była to fatalna wiadomość, bo nie tak dawno miały miejsce dwa przypadki spotkań, w których pogoda krzyżowała plany Polce. Po ich wznowieniu nie potrafiła złapać rytmu i w obu tych starciach przegrała, a rywalizacja z Cibulkovą tylko potwierdziła tę przykrą zależność.
"Isia" nie potrafiła się odpowiednio skoncentrować, popełniała dość proste błędy, co z kolei było wodą na młyn dlaagresywnie grającej Słowaczki. W drugim secie walka była niezwykle wyrównana, bo o wygranej Cibulkovej zadecydował dopiero tie-break, ale w trzeciej partii po Polce wyraźnie było widać rezygnację. Ostatecznie przegrała cały mecz 1:2 (6:4, 6:7, 3:6) i odpadła z turnieju w Eastbourne. Teraz może w spokoju odpocząć i potrenować przed zbliżającymi się wielkimi krokami Wimbledonem, który startuje już w poniedziałek.
AGNIESZKA RADWAŃSKA - DOMINIKA CIBULKOVA 1:2 (6:4, 6:7, 3:6)