Jerzy Janowicz o swojej decyzji mówił jeszcze podczas French Open. W środę tylko potwierdził swoje słowa. - Jestem zrażony wieloma rzeczami przez poprzedni zarząd i po prostu nie mam ochoty grać w Pucharze Davisa - stwierdził Jerzyk. Łodzianin niedługo później spotkał się z prezesem Polskiego Związku Tenisowego Mirosławem Skrzypczyńskim. Rozmowy najwyraźniej spowodowały zmianę decyzji sportowca. - Janowicz będzie grał w tej reprezentacji. Zapewniam o tym w stu procentach. Taka jest deklaracja moja i zawodnika - podkreślił sternik PZT, cytowany przez portal sport.tvp.pl.
Agnieszka Radwańska jutro weźmie ŚLUB! [SZCZEGÓŁY i ZDJĘCIA]
– Spędziliśmy razem miłe dwie godziny. Bardzo lubię przebywać w towarzystwie młodych zawodników. Jurek na tę chwilę chce grać w reprezentacji. Ma swoje problemy zdrowotne i musi odbudować ranking. Czas pokaże, w jakich meczach nas będzie reprezentował. Kiedy nadejdą najważniejsze chwile, to będziemy na niego mogli liczyć - dodał Skrzypczyński. Prezes musi zrobić wszystko, by najlepszy tenisista znad Wisły znowu nie zmienił decyzji. Po porażce z Bośnią i Hercegowiną 0:5, reprezentacja Polski jest bliska opuszczenia Grupy I strefy euro-afrykańskiej. Jeśli biało-czerwoni przegrają ze Słowacją, to będzie katastrofa.