Agnieszka Radwańska nie mogła liczyć na lepsze rozpoczęcie turnieju WTA w Miami. Trafiła na rywalkę, która ostatnie miesiące spędziła na leczeniu kontuzji pleców. Ponoć przerwa Francuzki miała trwać znacznie dłużej, ale nastąpił mały cud i już teraz wróciła do gry. Wydaje się jednak, że zbyt wcześnie. Rywalka "Isi" przez większość meczu walczyła z bólem.
Zobacz: WTA Miami. Magda Linette w II rundzie! Lady Gaga pokonana!
Dwukrotnie prosiła o pomoc lekarską (jedną dłuższą w trakcie drugiego seta), ale nie poddała meczu. Grała do końca. Z jednej strony można ją pochwalić za heroiczną postawę, ale z drugiej ryzykowała odnowienie, bądź pogorszenie kontuzji. A Radwańska zagrała po prostu na swoim poziomie. Czyli rewelacyjnie!
Rywalce oddała zaledwie jednego gema, przy okazji popisując się kilkoma fantastycznymi zagraniami. W trzeciej rundzie zagra z Amerykanką Madison Brengle, 60. rakietą rankingu WTA.
II runda WTA Miami:
Agnieszka Radwańska - Alize Cornet: 6:0, 6:1