Agnieszka Radwańska lubi grać z Monicą Niculescu. Przed tym spotkaniem miała bilans 3:1 w starciach z Rumunką, której styl gry wielu tenisistkom nie leży. Gra przedziwnie! Każdy forhend podcina slajsem, natomiast z bekhendu wali pełną parą! Trudno znaleźć drugą tak unikalną tenisistkę w całym cyklu WTA. W pierwszym secie meczu 2. rundy turnieju WTA Montreal triki Rumunki nie działały. Polka zmiażdżyła rywalkę 6:1.
Dużo ciekawiej było w drugiej partii. Obie tenisistki opuścił serwis, co zaowocowało pięcioma przełamaniami z rzędu! Wreszcie to Nicluescu przełamała tę serię. Chwilę po wygraniu swojego podania miała trzy piłki setowe, ale za każdym razem świetnie broniła się "Isia". Polka doprowadziła do stanu 5:5, a później szybko dobiła Rumunkę.
Z kim Radwańska zagra w kolejnej rundzie? Czeka ją mecz z Rosjanką Anastasiją Pawluczenkową.