Marco Reus

i

Autor: Eastnews

Marco Reus jeździł bez prawka bo cierpi na... testofobię. Głupota roku? [WIDEO]

2014-12-20 16:50

Nie mamy pewności - nie prowadzimy rankingu - ale być może usłyszeliśmy właśnie najgłupsze wytłumaczenie w historii. Marco Reus otrzymał niedawno pół miliona euro mandatu za jazdę samochodem bez prawa jazdy. Teraz dowiedzieliśmy się, dlaczego utalentowany Niemiec nigdy nie otrzymał dokumentu. Cierpi bowiem na... testofobię.

Tak przynajmniej twierdzą przyjaciele zawodnika. To już drugie równie idiotyczne wytłumaczenie nagannego zachowania gwiazdy Borussii Dortmund. Wcześniej skompromitował się Jurgen Klopp, który oświadczył na konferencji prasowej, że będąc w skórze Reusa, każdy zrobiłby dokładnie to samo. Dlaczego? Bo przecież wielce utalentowany gwiazdor kadry Niemiec nie miał czasu zdać króciutkiego testu. Trenował, ot co.

Jurgen Klopp ośmieszył się podczas konferencji prasowej

Nie mamy pojęcia, czy szkoleniowec BVB pochwalił swojego podopiecznego tylko za zaradność, czy również za podrobienie dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdu. W wieku 19 lat zapłacił bowiem za "lewe" prawko holenderskie. Do tej pory niemiecka policja dawała się nabrać. Po ujawnieniu oszustwa skrzydłowy Borussii zmuszony został jednak do zapłacenia nie tylko jednej kary, ale też wszystkich wcześniejszych (tylko w 2011 roku sześć kontroli). Łącznie - 540 tys. euro. Na biednego nie trafiło.

Teraz Reus zmuszony jest korzystać z pomocy przyjaciół oraz rodziny. Autobusem jeździć przecież nie będzie. A nam pozostaje zastanawiać się, co to jest ta cała testofobia?

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze