Rywal Roberta Lewandowskiego może mieć problem. Przez TĘ cieszynkę [ZDJĘCIE]

Pierre-Emerick Aubameyang w sobotę otworzył wynik meczu Borussii Dortmund z Schalke 04 Gelsenkirchen. Gabończyk w pięćdziesiątej trzeciej minucie gry strzelił swojego dwudziestego czwartego gola w sezonie. Ostatecznie spotkanie zakończyło się remisem 1:1, ale jeszcze ciekawsze rzeczy działy się już po końcowym gwizdku. Otóż po zdobytej bramce Aubameyang założył na twarz maskę. Wcześniej zdarzało mu się celebrować trafienia między innymi zakryciami Spidermana, ale tym razem szefom BVB nie spodobało się, że maska podobna była do tej z reklamy Nike. - Muszę to zweryfikować, ale jeśli to było zagranie reklamowe, to porozmawiamy z nim i będzie miał problemy - powiedział Hans-Joachim Watzke prezes Borussii, wspieranej przez koncern Puma.

Zachowanie piłkarza nie spodobało się także wielu kibicom, którzy odebrali je za aroganckie. Swojego zawodnika bronił trener Thomas Tuchel. Sam zainteresowany również zamieścił post z tłumaczeniem na Instagramie. "Ja arogancki? Dajcie spokój, to mój sposób życia. To mój świat, jestem jak dziecko, które lubi grać w piłkę nożną" - napisał.

Pierre-Emerick Aubameyang to główny konkurent do tytułu króla strzelców Bundesligi dla Roberta Lewandowskiego. Po dwudziestu sześciu kolejkach obaj panowie mają na koncie po dwadzieścia cztery trafienia. "Lewy" w sobotę strzelił trzy gole FC Augsburg, a jego Bayern Monachium wygrał aż 6:0.

Me arrogant? Come on guys this is the way i live!! this is my world im like a kid who enjoy to play football (sad about the result) but we keep going #bvb #smileyface #aubameyang #pea17 #Maskedfinisher thanks @sk23.10

Post udostępniony przez Aubameyang (@aubameyang97) 1 Kwi, 2017 o 11:01 PDT

TABELA I WYNIKI BUNDESLIGI TUTAJ