Artur Sobiech

i

Autor: East News Artur Sobiech w barwach Hannover 96

Artur Sobiech: Chętnie rozważę propozycję Legii Warszawa

2017-01-27 10:29

Nazwisko grającego w Hannoverze Artura Sobiecha (27 l.) padało kilkakrotnie w kontekście wzmocnień czołowych polskich klubów. Ostatnio plotkowano, że jest nim zainteresowana warszawska Legia. - Nic o tym nie słyszałem. Ale... ofertę mistrza Polski na pewno bym rozważył - mówi "Super Expressowi" 13-krotny reprezentant Polski.

"Super Express": - Jest coś na rzeczy z tą ofertą Legii?

Artur Sobiech: - Ja nic o tym nie wiem. Mogę tylko powiedzieć, że Hannover nie pozbył się w przerwie zimowej żadnego kluczowego piłkarza, celem klubu jest bowiem jak najszybszy powrót do Bundesligi. Rozmawiam z Hannoverem o przedłużeniu kontraktu, ale na razie wstrzymuję się z jego podpisaniem.

- Gdyby była ciekawa oferta z Legii, która gra w 1/16 finału Ligi Europy, to co byś zrobił?

- Każdą poważną ofertę należy rozważyć, a już na pewno z drużyny mistrza Polski. Jestem na takim etapie gry w Hannoverze, że rozważam wszystkie oferty, a na końcu z moim menedżerem wybierzemy tę najlepszą. W zasadzie już mogę rozmawiać z innymi klubami, bo w czerwcu kończy mi się kontrakt i jeśli nie podpiszę nowego, to będę wolnym zawodnikiem. To może być karta przetargowa w rozmowach z nowym klubem.

- Szefowie Legii chcą budować drużynę, opierając się na reprezentantach Polski. Już sprowadzono Artura Jędrzejczyka, mówi się o Kamilu Wilczku, może ty.

- O sile Legii powinni stanowić Polacy. W Niemczech też wiele klubów dąży do tego, żeby kadra była w większości niemiecka. Tak jest też w Hannoverze.

- W Niemczech wiedzie ci się raz lepiej, raz gorzej. Dlatego bierzesz pod uwagę powrót do Polski?

- Być może są takie opinie, bo miałem słabą rundę jesienną przez kontuzję na początku sezonu. Ale już jestem zdrowy, w trzech meczach sparingowych strzeliłem cztery gole i przystępuję do rundy rewanżowej z wielkim zapałem i optymizmem. Wierzę, podobnie jak koledzy z zespołu, że zakończymy ją awansem do Bundesligi. Nie chciałbym następnego sezonu grać w 2 lidze, choć jej poziom jest naprawdę wysoki, bo to zamknęłoby mi drogę do reprezentacji. Kilka dni temu dzwonił do mnie asystent selekcjonera Bogdan Zając z pytaniem o moje zdrowie. To bardzo ważne, bo daje dodatkowego kopa przed nowym sezonem.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze