Cracovia - Zagłębie Lubin 1:2: Pasy nie zdały egzaminu

Cracovia - Zagłębie Lubin było drugim piątkowym spotkaniem 24. kolejki Ekstraklasy. W porównaniu do meczu Śląsk - Górnik Zabrze kibice zebrani na trybunach przy Kałuży nie mogli narzekać na brak emocji, a i gole obejrzeli!

- Potrzebujemy punktów. Lubimy grać z zespołami, które nie budują się w tyle, które grają ofensywnie. My tak samo chcemy grać ofensywnie i jedziemy do Krakowa po trzy punkty. Nie ma innej możliwości. Gramy nieźle, stwarzamy sytuacje, jesteśmy dobrze przygotowani, ale to nie daje nam punktów. Wolałbym grać brzydko i zdobywać punkty, bo taki jest ścisk w tabeli, że każde "oczko" będzie na wagę złota - mówił przed meczem Arkadiusz Woźniak.

W ostatnich czterech spotkaniach podopieczni Piotra Stokowca zdobyli zaledwie jeden punkt. Przełamanie przyszło przy Kałuży dzięki bramkom zdobytym przez Michała Janotę i Filipa Starzyńskiego, dzięki czemu wygrali pierwszy raz od 4 grudnia. Z kolei "Pasy" oblały pierwszy z pięciu egzaminów, które je czekają, jak określił najbliższe mecze Jacek Zieliński. Ruch Chorzów, Lech Poznań, Legia Warszawa, Pogoń Szczecin - to najbliżsi rywale Cracovii.

Cracovia - Zagłębie Lubin 1:2 (0:1)

Bramki:

1:0 - Starzyński - 45+2'
1:1 - Dialiba - 54'
1:2 - Janoszka - 63'

Cracovia: Grzegorz Sandomierski - Luiz Santos Deleu, Hubert Wołąkiewicz, Piotr Polczak, Łukasz Zejdler - Mateusz Cetnarski, Damian Dąbrowski - Jakub Wójcicki (73' Anton Karaczanakow), Bartosz Kapustka, Erik Jendrisek (72' Dariusz Zjawiński) - Marcin Budziński (46' Boubacar Dialiba),

Zagłębie Lubin: Martin Polacek - Jakub Tosik, Lubomir Guldan, Maciej Dąbrowski, Aleksandar Todorovski - Jarosław Kubicki, Adrian Rakowski (59' Łukasz Piątek) - Łukasz Janoszka (76' Krzysztof Janus), Filip Starzyński, Arkadiusz Woźniak - Krzysztof Piątek (85' Michal Papadopulos)