Dominik Furman

i

Autor: Tomasz Radzik Dominik Furman

Dominik Furman po meczu ze Śląskiem Wrocław: Mam jeszcze nad czym pracować

2015-07-19 23:22

Legia Warszawa pokonała 4:1 Śląsk Wrocław w 1. kolejce Ekstraklasy. Jednak nie byłoby wygranej wicemistrzów Polski na Dolnym Śląsku bez bardzo dobrej postawy Dominika Furmana, który dzielił i rządził w drugiej linii stołecznego zespołu. Młody pomocnik cieszy się z trzech punktów i zdobytej bramki z rzutu wolnego, ale podkreśla, że przed nim jeszcze dużo pracy.

Legia Warszawa udanie rozpoczęły nowy sezon. W 1. kolejce Ekstraklasy pokonała 4:1 Śląsk Wrocław i objęła prowadzenie w ligowej tabeli. Gra warszawskiego zespołu diametralnie różniła się od tego, co prezentowali "Wojskowi" w Superpucharze Polski z Lechem Poznań i FC Botosani w II rundzie elimincji Ligi Europy. Motorem napędowym w poczyniach stołecznego zespołu był Dominik Furman, który zaliczył dwie asysty i strzelił jedną bramkę.

Zobacz: Tadeusz Pawłowski: Legia Warszawa wygrała z nami zasłużenie

- Udało się nam dzisiaj zdobyć bramki po stałych fragmentach gry. Często trenujemy rzuty wolne razem z Tomkiem Brzyskim, więc cieszę się, że we Wrocławiu to przyniosło skutek. Widziałem swoje błędy w tym meczu, więc mam nad czym pracować. Co prawda Śląsk wyszedł na prowadzenie, ale to my dyktowaliśmy warunki gry i przeważaliśmy od pierwszego gwizdka arbitra - powiedział pomocnik.

Czytaj: Śląsk Wrocław - Legia Warszawa. Henning Berg: Dobrze widzieć poprawę w naszej grze

W najbliższym tygodniu podopiecznych Henninga Berga czekają dwa ważne spotkanie. W czwartkowy wieczór Legia zagra na wyjeżdzie rewanżowy mecz z FC Botosani, który zadecyduje o awansie do III rundy eliminacji Ligi Europy oraz ligowy pojedynek na własnym stadionie z Podbeskidziem Bielsko - Biała.

Najnowsze