Poloniści pierwsi zadali cios Piastowi. Po dośrodkowaniu Adriana Mierzejewskiego w polu karnym nieczysto trafił w piłkę Daniel Gołębiewski, ale dobitka Łukasza Piątka była już skuteczna.
Gwóźdź do trumny Piasta wbił Mierzejewski, który po wspaniałym, 40-metrowym rajdzie popisał się znakomitym lobem i to goście mogli cieszyć się ze zwycięstwa 2:0.
- Gliwiczanie dostali pierwszy cios, po którym grało nam się o wiele łatwiej - powiedział po spotkaniu Piątek. - Mogliśmy ich spokojnie kontrować i po drugim ciosie już się nie podnieśli. Dzięki temu jesteśmy bliżej utrzymania od nich.