Zazwyczaj piątkowe mecze rozpoczynające kolejną kolejkę Ekstraklasy nie zwalają z nóg, ale spotkanie Cracovii z Lechią Gdańsk od pierwszego gwizdka stało na wysokim poziomie. Obie drużyny chciały grać do przodu, dzięki czemu nie brakowało sytuacji bramkowych. W pierwszej połowie każda z ekip mogła trafić do siatki, ale zrobili to tylko goście. Na 1:0 w 18. minucie strzelił Marco Paixao, który wykorzystał nieporadność swojego brata, Flavio. Ten chwilę wcześniej nie trafił w piłkę.
W drugiej odsłonie piłkarze Lechii skutecznie pilnowali wyniku, tak jak robili to w dwóch poprzednich wyjazdowych spotkaniach, w których potrafili zachować czyste konto. Po meczu z Cracovią mogą sobie dopisać trzy punkty w tabuli i trzecie zero z tyłu z rzędu! Przez pewien czas będą mogli się także cieszyć z pierwszego miejsca w Ekstraklasie. Mają 16 "oczek" na koncie.
Cracovia - Lechia Gdańsk 0:1 (0:1)
Bramki: M. Paixao 18
Cracovia: Sandomierski – Brzyski (71. Krzysztof Piątek), Wołąkiewicz (28. Malarczyk), Polczak, Deleu – D. Dąbrowski, Covilo – Jendrisek (46. Wdowiak), Budziński, Wójcicki – Szczepaniak
Lechia: Milinković-Savić – Wawrzyniak (74. Janicki), Maloca, Nunes – Wojtkowiak, Sławczew, Wolski (71. Chrapek), Krasić, F. Paixao – Kuświk (24. Haraslin), M. Paixao
Żółte kartki: Maloca, Haraslin, F. Paixao, Janicki