Ekstraklasa: Młode wilki z Legii podgryzają ligę [ZDJĘCIA]

2015-03-13 9:05

Jest ich trzech i jeden przyświeca im cel - chcą na stałe zadomowić się w pierwszym składzie Legii Warszawa. Mają już za sobą debiut w podstawowej jedenastce mistrzów Polski. - Ale chcemy jeszcze więcej! - zapewniają ambitnie Adam Ryczkowski (18 l.), Mateusz Wieteska (18 l.) i Robert Bartczak (19 l.), czyli największe talenty w stajni Henninga Berga.

Niezapomniany debiut

9 lipca 2014 roku - tę datę zapamiętają na całe życie. Na stadionie Legii cała trójka wyszła w podstawowym składzie na mecz o Superpuchar Polski z Zawiszą Bydgoszcz. - Czułem, że dostanę szansę - mówi Adam Ryczkowski, który w debiucie zdobył bramkę. - To wielka sprawa dla młodego chłopaka, kiedy strzelasz gola, a cały stadion skanduje twoje nazwisko. Koszulkę z tego meczu dałem rodzicom, którzy dbają o nią jak o najcenniejszy skarb - uśmiecha się Adam, który do Legii przyszedł z... Polonii Warszawa. - Chciałem się rozwijać, a tylko w Legii było to możliwe, więc nie miałem żadnych skrupułów - zaznacza.

Henning Berg odwiedził Muzeum Powstania Warszawskiego [ZDJĘCIA]

Być jak Piszczek

Robert Bartczak przyjechał do Warszawy z Włocławka w wieku 16 lat. Henning Berg chce zrobić z niego... drugiego Łukasza Piszczka. - Rzeczywiście, trochę tak to wygląda - śmieje się Robert. - Zawsze grałem jako skrzydłowy, ale trener widzi, że mogę występować na prawej obronie, więc przyzwyczajam się - tłumaczy piłkarz, którego do Warszawy nie chcieli puścić rodzice. - Trochę kręcili nosem, bo wiadomo, wielkie miasto i sodówka szybko może uderzyć do głowy. Na szczęście przekonałem ich i teraz są bardzo dumni, gdy gram w pierwszym zespole - mówi piłkarz, który dwukrotnie zagrał z "eLką" na piersi.

Matematyka na maturze

- Wiemy, że może nam się nie udać zrobić kariery, dlatego nie ma mowy o olewaniu szkoły - zaznacza środkowy obrońca Mateusz Wieteska. Wraz z Ryczkowskim chodzą do drugiej klasy w jednym z prywatnych liceów, które załatwił im klub. Obaj też mają smykałkę do matematyki. - Większość naszych rówieśników raczej ucieka od liczb i pierwiastków, a my chcemy zdawać matematykę na maturze i to w wersji rozszerzonej - tłumaczą Mateusz i Adam, których matura czeka dopiero za rok. Bartczak do egzaminu dojrzałości podejdzie za niecałe dwa miesiące. - Dla mnie matma jest za ciężka, będę zdawał rozszerzony angielski - mówi wychowanek Lidera Włocławek.

Mecz Lech - Legia przyniesie rekord frekwencji?

Młode wilczki z Legii zdają sobie sprawę, że czeka ich jeszcze dużo pracy, by na stałe zadomowić się w pierwszym składzie mistrza Polski. - Każda minuta na boisku sprawia, że stajemy się lepszymi piłkarzami. W dodatku mamy wielkie szczęście, że wspierają nas najlepsi zawodnicy w Polsce, bo tacy właśnie występują w Legii - dodają zgodnie.

KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze