Ponad 50 tysięcy kibiców zasiądzie dziś na Narodowym, by dopingować miejscową Legię i poznańskiego Lecha. Faworytem będzie ekipa Stanisława Czerczesowa, która zmierza po drugi puchar z rzędu i już osiemnasty w swojej historii. Przy Łazienkowskiej nikt nie zakłada innego scenariusza na 100-lecie klubu. Lech gra słabo, ale na to spotkanie na pewno się maksymalnie zmobilizuje. Dla piłkarzy Jana Urbana to ostatnia szansa, by znaleźć się w europejskich pucharach. Kolejorz się denerwuje. W trakcie odjazdu z Poznania puściły nerwy kapitanowi Łukaszowi Trałce, który obraził kibica. Na autostradzie przemyślał sprawę i pokajał się na konferencji przedmeczowej. Za plecami będzie miał wsparcie kilku tysięcy ubranych na niebiesko kibiców, więc na pewno nie odpuści.
- To co się działo podczas sezonu, 2 maja nie będzie miało żadnego znaczenia. Obie drużyny przystąpią do walki z czystą kartą. My też jesteśmy zdeterminowani, bardzo chcemy tego pucharu - mówi "Super Expressowi" prezes Legii, Bogusław Leśnodorski.
Początek meczu Lech - Legia o godzinie 16. Transmisja TV w Polsacie i Polsacie Sport. Sport.se.pl zaprasza na relację LIVE ONLINE!