O niezwykłym związku Jacka Magiery i jego żony w najnowszym odcinku swojego bloga opowiedział Piotr Koźmiński. "Pozostając w polskich realiach, warto odnotować bardzo ciekawy przykład dotyczący małżeństwa Magierów. Jacek, trener Legii, poznał żonę na… Łazienkowskiej, więc to nie mogła być przypadkowa miłość. W 1998 roku pani Magda była na meczu Legii opiekunką młodszego brata, zagorzałego kibica. Tam wpadła na Jacka, którego w trakcie rozmowy zapytała, czy jest w stanie… załatwić bilety na mecz Polska-Anglia. Ostatecznie wyszedł z tego nie tylko bardzo udany związek, ale też dobry duet trenersko-menedżerski" - przypomniał dziennikarz "Super Expressu".
"To właśnie małżonka Jacka jest jego agentem i to ona negocjowała kontrakt męża z Legią. - To super kobieta i top negocjator. Przykrywa czapką wielu innych menedżerów – powiedział mi Bogusław Leśnodorski, były prezes Legii, gdy zapytałem go o opinię o żonie szkoleniowca mistrza Polski. Teraz wiele wskazuje na to, że rozmowy z panią Magierową czekają Dariusza Mioduskiego, który niedawno oświadczył, że zamierza przedłużyć umowę z obecnym trenerem Legii" - pisze Piotr Koźmiński.
Młody Jarosław Niezgoda uratował Legię Warszawa w Płocku
Kibice Legii zebrali pieniądze na karę za UEFA. Fundusze także dla Powstańców!
Piłkarz Legii oburzony na dziennikarza. Założył się o butelkę whisky