Japończycy wkraczają do klubu Ekstraklasy. Suzuki sponsorem Korony Kielce [ZDJĘCIA]

2018-01-10 16:44

Otoczka wokół Lotto Ekstraklasy od wielu lat jest na bardzo wysokim poziomie. Pod tym względem polska liga dorównuje europejskiej czołówce. Przekłada się to również na zainteresowanie potencjalnych sponsorów, którzy coraz chętniej inwestują w polskie kluby. Takim przykładem jest Korona Kielce, która rozpoczęła współpracę z Suzuki Motor Poland, spółką córką japońskiego koncernu motoryzacyjnego.

W ostatnich miesiącach w Koronie Kielce zaszły spore zmiany. Po wielu latach spędzonych na garnuszku miasta, klub przeszedł w prywatne ręce. Nowym właścicielem "Złocisto-Krwistych" został Dieter Burdenski, były bramkarz Werderu Brema, a obecnie właściciel agencji reklamowej organizującej różnego rodzaju wydarzenia.

Były piłkarz, występujący na boiskach Bundesligi, już na wstępie zaznaczał, że chce zbudować samowystarczalny klub, do którego nie będzie trzeba dokładać wielu milionów euro. Budżet zespołu ma się opierać, w przyszłości, przede wszystkim na transferach. W tym celu do Kielc ściągnięci zostali młodzi, perspektywiczni zawodnicy. Jednym z nich jest środkowy obrońca, Adnan Kovacević, który ma za sobą niebywale udaną rundę.

Sprzedaż piłkarzy i ewentualny zarobek na takich transakcjach to nadal melodia przyszłości. Dział marketingu i zarząd Korony czynił więc starania, aby pozyskać sponsorów, którzy przyczynią się do rozwoju klubu. Ten cel udało się zrealizować w ostatnich dniach, czego potwierdzenie dostaliśmy na środowej konferencji prasowej w Kielcach.

Nowym sponsorem Korony jest Suzuki Motor Poland, spółka córka japońskiego potentata motoryzacyjnego należącego do wielkiej czwórki największych dystrybutorów motocykli na świecie, a ponadto będącym producentem wielu modeli samochodów. - Jesteśmy niezwykle usatysfakcjonowani i dumni, że możemy brać udział w takim projekcie jakim jest Korona Kielce. W klubie, które ma olbrzymie, wieloletnie tradycje piłkarskie. Zespół, który już w tym roku postawił sobie wysokie cele - mówił Piotr Dulnik, prezes zarządu Suzuki Motor Poland.

Suzuki Motor Poland powstało w 1992 roku jako spółka córka japońskiego koncernu. Plasuje się ona wśród liderów sprzedaży Suzuki na Starym Kontynencie i jest jedną z najprężniej rozwijających się spółek tej marki na świecie. W okresie pięciu lat, między rokiem 2012 a 2016, sprzedaż samochodów marki Suzuki w Polsce wzrosła o 28%. Warto również dodać, że Piotr Dulnik został pod koniec 2017 roku pierwszym prezesem  europejskiej spółki Suzuki, który jest spoza struktur japońskich.

Sprawdź: Suzuki AllGrip – test napędów na cztery koła

Dla azjatyckiego koncernu inwestycje w polski sport to nie pierwszyzna, choć nie były one do tej pory związane z piłką nożną. - My jako firma jesteśmy związani ze sportem. Sponsorujemy polską reprezentację piłki ręcznej, zarówno kobiet jak i mężczyzn. Podobnie jest w przypadku z siatkówką i koszykówką, gdzie występujemy jako główny sponsor. Współpraca z Koroną, to nasz pierwszy piłkarski projekt w Polsce - potwierdził Dulnik.

Jednym z pierwszych celów prezesa Korony Kielce, Krzysztofa Zająca, było podpisanie umowy z tak prężnie rozwijającym się koncernem jakim jest Suzuki. - Obejmując stanowisko prezesa zarządu mieliśmy kilka zadań do wykonania. Najważniejszym był aspekt sportowy. Moim marzeniem było, żeby wyniki na boisku zostały docenione przez potencjalnych sponsorów, którzy chcieliby nas wspomóc i dołączyć się do rozwoju tego klubu. Dzisiaj realizujemy ten cel. Zostaliśmy zauważeni przez koncern Suzuki. Będziemy starali się spełnić oczekiwania naszego nowego sponsora, co mam nadzieję, zaowocuje współpracą na lata - powiedział prezes Korony Kielce.


Zarówno Krzysztof Zając, jak i Piotr Dulnik byli tajemniczy jeśli chodzi o szczegóły współpracy. - To jakie kwoty będą przelewane na konto i na jak długo zawarliśmy umowę o współpracy pozostanie tajemnicą handlową. Tak postanowiliśmy z panem Piotrem Dulnikiem. Mogę zapewnić, że współpraca będzie wykraczać na pewno poza czerwiec 2018 - mówił Zając. - W naszym interesie jest, aby współpraca trwała długo. Szkoda byłoby czasu i osób związanych z Koroną i naszego, aby była to umowa krótkoterminowa - potwierdził Dulnik.

Co przekonało Suzuki Motor Poland do współpracy z kieleckim klubem? - Z Koroną Kielce pasujemy do siebie, ponieważ Suzuki, podobnie jak klub, cały czas idzie na przód i wyznacza sobie kolejne zadania do realizacji. Analizowaliśmy rynek sportu, szukaliśmy odpowiedniego zespołu. Mogliśmy zainwestować w dowolną drużynę, ale postawiliśmy na współpracę z Koroną. Zadecydował profesjonalizm osób związanych z klubem, szybkość decyzji oraz jakość i atrakcyjność gry zespołu - argumentował prezes Suzuki Motor Poland. Co więcej, Piotr Dulnik pochodzi z Kielc. - Tak, faktycznie jestem kielczaninem. Sentyment zawsze jest, ale w biznesie nie ma na nie miejsca. Inwestycja w Koronę nie była motywowana moim pochodzeniem, a tym że to bardzo ambitny partner, który ma ambitne cele - dodał z uśmiechem.

Na mocy umowy pomiędzy Koroną Kielce, a jej nowym sponsorem, logo koncernu będzie widniało na koszulkach drużyny, pod numerem zawodników. Ponadto klub będzie miał do dyspozycji flotę samochodów, na którą składać się będą popularny SUV Suzuki Vitara oraz crossover Suzuki SX4 S-Cross. Auta będą oblendowane w specjalny sposób, a mianowicie będzie na nich widniał herb Korony Kielce.

Zgodnie z tym co powiedział prezes Zając, kielecki klub będzie chciał godnie reklamować swojego nowego sponsora na boisku. Najlepszym tego sposobem będzie dobra postawa zawodników. Jednak cele "Złocisto-Krwistych" na ten sezon nie ulegną zmianie. - Jesteśmy na siódmym miejscu, naszym celem jest awans do pierwszej ósemki, a ponadto awansowaliśmy do półfinału pucharu Polski. Mamy fajny zespół, który według prezesa PZPN-u Zbigniewa Bońka grał najbardziej atrakcyjny futbol w ubiegłym półroczu. Będziemy chcieli kontynuować to, co widzieliśmy w rundzie jesiennej - zapowiadał Krzysztof Zając.

Na nowej umowie skorzystają również piłkarze, którzy do swojej dyspozycji dostaną nowe auta. - Gdy do klubu przychodzą nowi sponsorzy, w szczególności tacy jak Suzuki, to zawsze dobry znak dla piłkarzy, którzy już są w klubie, jak i dla tych, którzy mają dopiero przyjść do Korony. Korzystając z tak oznakowanych aut, którymi będziemy poruszać się po mieście, my jako zawodnicy też dokładamy cegiełkę do marketingu, promujemy Koronę. Oczywiście dla nas piłkarzy zawsze najważniejsze jest to co dzieje się na boisku. To tam chcemy tworzyć "marketing"- mówił bramkarz Korony Kielce, Zlatan Alomerović.

Zawodnik "Złocisto-Krwistych" przyznaje również, że marzeniem całej drużyny jest awans do finału pucharu Polski i występ na PGE Narodowym. - Naszym celem jest przede wszystkim awans do pucharu Polski. To nasze marzenie - zagrać na PGE Narodowym w Warszawie. Byłaby to dla nas wielka sprawa - dodał Alomerović.

Zobacz również: Dariusz Mioduski: Kontrakt z Eduardo to przemyślana decyzja [WYWIAD]

Najnowsze