Jurij Szatałow: Historia jest w książkach - ja żyję przyszłością!

2011-02-24 19:00

Trener Cracovii Jurij Szatałow (47 l.) wierzy, że jego przebudowana drużyna nowe oblicze pokaże już w piątkowym spotkaniu z Legią. - Historia jest w książkach. Ja żyję przyszłością - w ten sposób odniósł się do tego, że „Pasom” zwykle bardzo trudno gra się z ekipą z Warszawy.

- Nie ma meczów ważnych i ważniejszych. Na pewno potrzebujemy przynajmniej ośmiu wygranych, by utrzymać się w lidze. Nieważne czy odniesiemy je na początku, w końcówce sezonu czy będziemy zwyciężać pod rząd. Najważniejsze, by ten cel osiągnąć - jasno stawia sprawę Szatałow.

Czy szkoleniowcowi i jego nowym nabytkom uda się załatać dziury w defensywie, tak widoczne na boisku jesienią? - Zmieniliśmy linię obrony i wygląda to przyzwoicie. Teraz w defensywie pracuje cały zespół, który zrozumiał, że jeśli nie tracimy bramek, mamy duże szanse wygrywać - tłumaczy opiekun „Pasów”.

Przeczytaj koniecznie: Transfery. Felix Ogbuke kolejnym wzmocnieniem Legii Warszawa

W najbliższym czasie sporymi wzmocnieniami mają być też właśnie pozyskani: wielokrotny reprezentant Łotwy, pomocnik Aleksejs Visnakovs (27 l.) oraz były król strzelców ligi słowackiej, Pavol Masaryk (31 l.).

Największy dylemat Jurija Szatałowa przed starciem z Legią może dotyczyć… pozycji bramkarza! - Kaczmarek i Gąsiński dobrze pracują na treningach, w sparingach nie popełnili praktycznie żadnego błędu. Jeszcze nie wiem, na kogo postawimy. Może rzucimy monetą..? - zastanawia się szkoleniowiec.

Najnowsze