Lechia - Cracovia. Abdou Razack Traore: Otworzę stadion golem

2011-08-14 14:03

Mam wielką ochotę strzelić pierwszego gola na nowym stadionie Lechii. Dzięki temu przejdę do historii i sprawię przyjemność żonie, która w piątek miała urodziny. Przez ostatni tydzień nie było mnie w domu, więc taką bramką wynagrodziłbym jej rozłąkę - mówi nam Abdou Razack Traore (23 l.), największa gwiazda Lechii. - Nie strzeliłem gola w pierwszych dwóch spotkaniach sezonu, ale zestresowany nie jestem. Tak wyjątkowy mecz na takim stadionie to idealna okazja do przełamania się - mówi nam Traore, którego złapaliśmy na lotnisku w Warszawie.

- Wracam z RPA, graliśmy tam towarzysko z gospodarzami. Trener po meczu mnie chwalił, ale Burkina Faso przegrało 0:3, więc rezultat jest kiepski. Dokładnie jak moje samopoczucie, bo nie jestem zmęczony, jestem po prostu "martwy". Licząc drogę tam i z powrotem, pokonałem prawie 30 tysięcy kilometrów, podróżowałem ośmioma samolotami. Dobrze, że mecz z Cracovią jest dopiero w niedzielę, bo dzięki temu zdążę dojść do siebie - mówi Traore, któremu, podobnie jak wszystkim, PGE Arena bardzo się podoba.

Przeczytaj koniecznie: Traore zostaje w Lechii Gdańsk

- Najładniejszy stadion, na jakim grałem? Santiago Bernabeu, jako piłkarz Rosenborga zaliczyłem tam sparing z Realem Madryt. Wspomnienia kiepskie, bo polegliśmy 0:4, ale stadion cudowny. Tyle że obiekt Lechii też jest niesamowity, z dnia na dzień ładniejszy. To ogromna szansa dla nas. Mając taki stadion, klub pójdzie mocno do przodu - przewiduje reprezentant Burkina Faso, który zapewnia, że nie speszy go obecność na trybunach premiera Tuska i prezydenta Komorowskiego.

- Jestem przyzwyczajony do tego, że moje mecze oglądają ważni ludzie - śmieje się Traore. - Prezydent i ministrowie rządu Burkina Faso to wielcy kibice kadry i często są na trybunach. Dlatego mnie obecność polskich polityków nie speszy. Skupię się na polowaniu na tego pierwszego gola - obiecuje napastnik Lechii.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze