Sławomir Peszko

i

Autor: Marcin Gadomski

Legia - Lechia: Podryw w trakcie meczu? Peszko pocałował... panią ochroniarz! [WIDEO]

2016-10-02 11:52

Sławomir Peszko nie zaliczy sobotniego wieczoru do udanych. Jego Lechia Gdańsk została rozbita w Warszawie przez Legię 0:3, a sam skrzydłowy zagrał bardzo słabe zawody. Mimo to został bohaterem jednej z najlepszych akcji meczu. Ale nie chodziło o popisy piłkarskie, a... pocałunek, jakim obdarował panią ochroniarz, którą chwilę wcześniej trafił piłką.

Mecz Legia - Lechia można było śmiało określić mianem hitu kolejki i spotkanie z pewnością nie zawiodło. Gospodarze już od pierwszych minut zdominowali rywali stwarzając sobie mnóstwo sytuacji bramkowych, ale dopiero w drugiej połowie zdołali trafić do siatki. Po bramkarz Guilherme (dwóch) i Nemanji Nikolicia odnieśli pierwsze w tym sezonie ligowe zwycięstwo na własnym stadionie i uciekli ze strefy spadkowej.

Podopieczni Piotra Nowaka zagrali dość słabo, a jego ofensywni piłkarze nie byli w stanie stworzyć większego zagrożenia pod polem karnym Arkadiusza Malarza. Słabo zaprezentował się powołany do reprezentacji na mecze z Danią i Armenią Sławomir Peszko, ale to nie przeszkodziło mu zostać bohaterem jednej z najciekawszych akcji spotkania.

W pewnym momencie pierwszej połowy piłka wyszła na aut, a stojący najbliżej linii "Peszkin" chciał się popisać i efektownie ją podbić. Zabrakło mu jednak techniki i zrobił to tak niefortunnie, że trafił w głowę siedzącą za bandami reklamowymi panią ochroniarz. Skrzydłowy Lechii chyba dość mocno się tym przejął, bo już chwilę później podbiegł do niej, zapytał czy wszystko w porządku i... pocałował! Ciekawe co na to jego żona...

Najnowsze