Legia Warszawa nie puści Aleksandara Prijovicia za mniej niż 10 mln zł

2017-01-03 7:59

Aleksandar Prijović (27 l.) myślami jest już w Chinach, ale Legia nie zapaliła jeszcze zielonego światła na transfer. Mistrzowie Polski oczekują za serbskiego napastnika ponad 10 milionów złotych i dopiero po uzyskaniu takiej kwoty pozwolą mu odejść.

- Moja misja w Legii dobiegła końca. Klub bardzo mi pomógł, ja pomogłem klubowi. Teraz myślami jestem już jednak w Chinach - stanowczo oznajmił w rozmowie z "SE" Prijović. W Legii mówią jednak: "nie tak szybko!".

- Na razie nie mamy żadnej oferty za tego piłkarza. Z nikim nie rozmawiamy. Jest naszym zawodnikiem - powiedział nam wczoraj prezes Legii Bogusław Leśnodorski. Z innych źródeł usłyszeliśmy jednak, że oferta, jeśli jeszcze nie dotarła na Łazienkowską, to dotrze lada moment. Ile to będzie? Znów nieoficjalnie dotarły do nas wieści, że ma to być mniej więcej tyle, ile Legia otrzymała za przejście Nemanji Nikolicia do Chicago Fire. Przy okazji tego transferu w mediach pojawiały się kwoty oscylujące wokół 2,5-3 mln euro (część sumy jest w bonusach). Można zatem założyć, że Chińczycy zaoferują Legii ponad 10 milionów złotych za "Prijo", a wtedy nie powinno być problemów z dopięciem transakcji. Po odważnej wypowiedzi piłkarza zachodziła obawa, że postawiony przez niego pod ścianą klub odeśle go do rezerw. Na razie jednak nie ma o tym mowy.

- Prijović jest kontuzjowany. Musi się skoncentrować, by jak najszybciej wrócić do pełni sił - dodał szef mistrzów Polski. Wygląda jednak na to, że Legia jest przygotowana na odejście Prijovicia, bo już negocjuje z jego następcą. To również Serb, Petar Skuletić (27 l.), który gra w Lokomotiwie Moskwa. Podobnie jak "Prijo", tak i Skuletić jest potężnej postury, ma bowiem 193 centymetry wzrostu. Rosjanie zapłacili za niego Partizanowi Belgrad 4 mln euro, ale można zakładać, że teraz piłkarz jest do wzięcia za niecałą połowę tej kwoty.

Do Legii najprawdopodobniej trafi też Daniel Chima Chukwu (26 l.). Nigeryjczyk rozwiązał kontrakt z chińskim SH Shenxin i 4 stycznia ma się zameldować w Warszawie. - Zimą sprowadzimy 3-4 konkretnych zawodników. Mamy w kim wybierać, bo jest wielu piłkarzy, którzy chcą u nas grać - oznajmił "SE" prezes Leśnodorski.

Coraz bliższy finalizacji jest transfer Bartosza Bereszyńskiego (24 l.) do Sampdorii Genua. Obrońca jeszcze w tym tygodniu wyleci do Włoch na testy medyczne. Włosi mają zapłacić za niego 3 miliony euro.

Ich też (s)kusili

Chińczycy

1. Cristiano Ronaldo

- 100 mln euro za sezon dla zawodnika - oferta odrzucona

2. Leo Messi

- 100 mln euro dla zawodnika - oferta odrzucona

3. Robert Lewandowski

- 30 mln euro dla piłkarza - oferta odrzucona

4. Carlos Tevez

- 38 mln euro dla piłkarza - oferta przyjęta

5. Oscar

- 22 mln euro dla piłkarza i 60 mln euro dla Chelsea - oferta przyjęta

Najnowsze