Legia Warszawa straciła pierwsze punkty w nowym sezonie! Wicemistrzowie Polski w niedzielny wieczór zremisowali 1:1 z Wisłą Kraków. Starcie zapowiadane jako hit 4. kolejki gier nie zawiodło oczekiwań. Obie ekipy - mimo upałów panujących w stolicy - stworzyły emocjonujące widowisko! Bramkę dla stołecznej drużyny strzelił niezawodny ostatnio Dominik Furman, który wydaje się wracać do formy jaką prezentował przed wyjazdem do Francji. Z kolei dla "Białej Gwiazdy" trafił Wild-Donlad Guerrier.
Zobacz: Legia Warszawa - Wisła Kraków 1:1. Lider pozostał w stolicy
Jednak kilka minut tuż po rozpoczęciu drugiej części gry Michał Kucharczyk mógł, a nawet powinien podwyższyć prowadzenie swojej ekipy. Skrzydłowy Legii dostał doskonałe podanie od Nemanji Nikolicia i pozostało mu tylko dobrze przyłożyć nogę i cieszyć się ze strzelonego gola. Zamiast tego było wielke rozczarowanie, ponieważ Kucharczyk z kilku metrów trafił w... słupek. Po meczu Dominik Furman mówił, że koledzy nie mają do niego pretensji, bo czasem najprostsze sytuacje wydają się tymi najtrudniejszymi.