Lukas Droppa, Śląsk Wrocław

i

Autor: East News Lukas Droppa, Śląsk Wrocław

Lukas Droppa pijany na treningu Śląska Wrocław! Piłkarz żegna się z klubem

2015-05-08 13:50

Śląsk Wrocław nie ma szczęścia do ekscesów alkoholowych z udziałem swoich piłkarzy. Lukas Droppa przyszedł na trening pijany, a niedługo później poinformowano, że żegna się z klubem. Identyczna sytuacja miała miejsce w 2012 roku, kiedy to bohaterem takiej niechlubnej historii był Patrik Mraz, dziś zawodnik Górnika Łęczna.

30 kwietnia Droppa przyszedł na trening Śląska, ale zachowywał się podejrzanie. Przedstawiciele klubu postanowili wezwać policję i po zbadaniu Czecha alkomatem okazało się, że ma on 0,93 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. W czwartek 7 maja poinformowano, że umowa z Czechem została rozwiązana za porozumieniem stron.

Matura z (Ekstra)klasą. Mateusz Wdowiak: Kariera ważniejsza od szkoły

Potwierdził to rzecznik klubu z Wrocławia, który dodał, że wniosek o rozwiązanie kontraktu złożył sam piłkarz. Ten z kolei nie chciał się wypowiadać w danej sprawie. Na linii Śląsk - Droppa już od jakiegoś czasu nie było najlepszych relacji. Trener Tadeusz Pawłowski krytykował zawodnika za niektóre wypowiedzi w mediach, a sam piłkarz wciąż narzekał na trudne do zdiagnozowania kontuzje pleców. Spekulowano, że Czech symuluje uraz by mieć pewność, że klub nie przedłuży z nim wygasającego w czerwcu kontraktu. Wtedy po zakończeniu sezonu byłby wolnym zawodnikiem.

Innymi drogami, ale Droppa swój cel osiągnął - na chwilę obecną nie ma klubu. Pozostaje tylko pytanie kto będzie chciał zatrudnić zawodnika, który ma w głębokim poważaniu swojego pracodawcę i na treningi przychodzi pijany?

Niemal identycznie wyglądała w 2012 roku sytuacja Patrika Mraza. On także zjawił się na zajęciach pod wpływem alkoholu i jego umowa też została rozwiązana. Obrońca nie miał jednak dużych problemów ze znalezieniem nowego klubu, bowiem "przygarnął" go Górnik Łęczna. Na Lubelszczyźnie Słowak gra z powodzeniem do dziś.

Najnowsze